Lauri Markkanen już jakiś czas temu rozpoczął przygotowania do zbliżającego się wielkimi krokami EuroBasketu, a swoją kapitalną dyspozycję potwierdził w meczach przygotowawczych. Trzy ostatnie spotkania reprezentacji Finlandii — w tym dzisiejsze z Polską — pokazały, że 28-letniego skrzydłowego oprócz udanych mistrzostw Europy może czekać również świetny sezon NBA.
Lauri Markkanen zdążył już udowodnić, że nawet na parkietach NBA potrafi wskoczyć na gwiazdorski poziom i zdominować spotkanie. Sezon 2023/24 — jego pierwszy w barwach Utah Jazz — zakończył ze średnimi na poziomie 25,6 punktu, 8,6 zbiórki oraz 1,9 przechwytu na mecz i nie powinno dziwić, że pomimo plotek transferowych włodarze planują budowę zespołu m.in. wokół 28-latka.
Fin nigdy nie dostał rzeczywistej szansy na walkę o mistrzowski tytuł. Karierę rozpoczął w przechodzących przebudowę Chicago Bulls. Do Cleveland Cavaliers trafił na rozgrywki 2021/22, które ekipa z Ohio zakończyła 8. miejscu, ale przegrała oba spotkania w turnieju play-in i nie wskoczyła tym samym do play-offów. W Salt Lake City nie zbliżył się nawet do czołowej ósemki Zachodu.
Markkanen nie odnosił jak dotąd sukcesów również w reprezentacji, ale w odpowiednich momentach stawał na wysokości zadania. W meczu 1/8 finału EuroBasketu 2022 przeciwko Chorwacji zdobył 43 punkty — ustanawiając nowy rekord swojej kadry narodowej — i poprowadził zespół do zwycięstwa.
Skrzydłowy błyszczy również teraz, na zaledwie kilkanaście dni przed EuroBasketem 2025. Wystarczy spojrzeć na trzy ostatnie spotkania Finów, by zobaczyć, że 28-latek jest w szczytowej dyspozycji.
vs Belgia: 48 punktów, 12 zbiórek, 3 trójki
vs Belgia: 31 punktów, 5 zbiórek, 4 trójki
vs Polska: 48 punktów, 9 zbiórek, 7 trójek
Choć rywale nie byli z najwyższej półki, to trzeba przyznać, że statystyki Markkanena i tak robią wrażenie. Skrzydłowy będzie bez wątpienia podporą reprezentacji, która w fazie grupowej zmierzy się z Niemcami, Litwą, Wielką Brytanią, Szwecją i Czarnogórą. Awans nie powinien być problemem, ale na kolejnym etapie będą najprawdopodobniej czekać na nich Serbowie lub Łotysze.
O Markkanenie mówiło się sporo w perspektywie potencjalnego transferu przed rozpoczęciem sezonu 2024/25, ale wszelkie plotki zostały ukrócone, gdy ten podpisał podpis pod czteroletnią prolongatą z Jazz o wartości 196 milionów dolarów. Choć z uwagi na sytuację Utah wymiana nigdy nie może zostać w pełni wykluczona, to potencjalny zainteresowany musiałby sporo zainwestować.