Dzisiejszy wieczór z NBA będzie wyjątkowy. Często zdarza się, że spotkania o przyjaznej dla europejskich kibiców porze nie należą do najbardziej interesujących. Dziś jest jednak inaczej, bo o godzinie 21:30 czekają nas dwa naprawdę ekscytujące pojedynki. Toronto Raptors, którzy spuścili nieco z tonu, ale wciąż chcą namieszać na Wschodzie, podejmą Golden State Warriors. Oklahoma City Thunder będą z kolei próbowali zmazać plamę po wpadkach ze Spurs, ale na ich drodze staną nieobliczalni Philadelphia 76ers.



[21:30] Toronto Raptors – Golden State Warriors

Toronto Raptors grają w tym sezonie mocno w kratkę. W listopadzie podopieczni Darko Rajakovicia wygrali dziewięć meczów z rzędu, a ich ówczesny bilans 14-5 plasował ich w ścisłej ligowej czołówce. Kolejne tygodnie nie były już jednak tak kolorowe. Od tamtego czasu ekipa z północy wygrała tylko 4 z 13 spotkań i choć cały czas zajmuje solidne 5. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej, to niedosyt i tak pozostaje.

Początek problemów Raptors pokrywał się z kontuzją RJ Barretta, który od 23 listopada pozostaje poza grą z uwagi na uraz kolana. Dla sympatyków Toronto mamy jednak dobre wieści. Przed przegranym z Washington Wizards spotkaniem szkoleniowiec zespołu potwierdził, że proces rehabilitacji 25-latka przebiega pomyślnie i bierze on już udział w kontaktowych ćwiczeniach z zespołem.

Nie wiemy jeszcze, kiedy dokładnie Barrett powróci na ligowe parkiety, ale zdaniem Blake’a Murphy’ego, reportera zajmującego się Raptors, status zawodnika to obecnie „day-to-day”. W 17 występach w bieżących rozgrywkach skrzydłowy notował średnio 19,4 punktu, 4,8 zbiórki oraz 3,8 asysty na mecz.

Co słychać u Wojowników? Golden State Warriors podejdą do tego spotkania po serii trzech kolejnych wygranych, choć wcześniej przegrali trzy kolejne mecze. Obecnie znów mogą jednak cieszyć się dodatnim bilansem 16-15, ale nieustannie balansują tutaj na krawędzi.

Warriors — podobnie jak Raptors — mają być jednym z tych zespołów, który wraz ze zbliżającym się trade deadline będą coraz częściej uwzględniani we wszelkich plotkach transferowych. Obie ekipy wymienia się jako potencjalnie zainteresowane usługami Anthony’ego Davisa.

Draymond Green powiedział ostatnio, że jest skłonny wchodzić nawet z ławki rezerwowych, jeżeli pomoże to zespołowi. Steve Kerr szybko wykluczył taką możliwość, ale skrzydłowy GSW musi mieć się na baczności, bo pozyskanie Davisa prawdopodobnie oznaczałoby jego transfer. Nie sposób nawet zakładać, by 35-latek musiał teraz udowadniać swoją wartość dla zespołu, ale doskonale pamiętamy, jak potoczyła się kariera Klaya Thompsona.

Mecz będzie zatem interesujący z kilku względów, więc z pewnością warto rozważyć zakończenie tygodnia właśnie z zawodnikami Warriors i Raptors. Zdaniem ekspertów Superbet faworytem rywalizacji mimo wszystko będą przyjezdni z San Francisco.

[21:30] Oklahoma City Thunder – Philadelphia 76ers

Nie można powiedzieć, by życie sympatyka Oklahoma City Thunder było w obecnych czasach trudne, ale ostatnie dwa tygodnie z pewnością nie należą do udanych. Po kapitalnym początku sezonu, po którym mówiło się nawet o pobiciu historycznego rekordu Warriors (73-9), Grzmoty przegrały cztery z sześciu kolejnych spotkań, w tym trzy razy z San Antonio Spurs.

Wiele elementów w grze OKC wymaga poprawy. W świątecznym starciu z Ostrogami zawiodła przede wszystkim skuteczność, co widoczne było przede wszystkim zza łuku (11/44). Thunder szczycili się również najlepszą defensywą w lidze (obecnie 107,4 punktu traconego na mecz), a w ostatnich spotkaniach pozwalali rywalom na kolejno 112, 103 (wygrana z Memphis Grizzlies), 130 oraz 117 oczek.

Philadelphia 76ers próbują odnaleźć swoją tożsamość pomiędzy dwiema epokami. Z jednej strony mamy walczących z urazami i pracujących na powrót do formy Paula George’a oraz Joela Embiida. Z drugiej jest z kolei niesamowity, choć wciąż tylko 25-letni Tyrese Maxey, a także młody trzon w osobach VJ Edgecombe’a, Jareda McCaina czy Quentina Grimesa.

Powody do obaw dają bieżące statystyki Embiida, a mianowicie ta najważniejsza. Z 13 spotkań, które środkowy rozegrał w tym sezonie, Sixers wygrali tylko sześć. Bez Joela ekipa z Philly odnotowała natomiast bilans 10-6. Kolejna porażka w play-offach może już nieodwracalnie sprawić, że kierownictwo klubu uzna obecność 31-latka za problem.

Embiid nie zagra jednak przeciwko Thunder z uwagi na uraz kostki i odpowiednie zarządzanie jego zdrowiem przez sztab medyczny. Problemy z kolanem ma natomiast PG, ale on powinien pojawić się na parkiecie. Na pewno zabraknie natomiast Kelly’ego Oubre J’ra.

Analitycy i gracze Superbet nie mają wątpliwości. To Oklahoma jest faworytem tego spotkania i każdy inny rezultat będzie sporym zaskoczeniem. Kurs na zwycięstwo Sixers wynosi aż 6.30.

Wspieraj PROBASKET

  • Sprawdź najlepsze promocje NIKE i AIR JORDAN w Lounge by Zalando
  • W oficjalnym sklepie NIKE znajdziesz najnowsze produkty NIKE i JORDAN oraz dobre promocje.
  • Oficjalny sklep marki adidas też ma dużo do zaoferowania.
  • Oglądasz NBA? Skorzystaj z aktualnej oferty - kup dostęp do NBA League Pass.
  • Lubisz buty marki New Balance? W ich oficjalnym sklepie znajdziesz coś dla siebie.


  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    0 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments