John Wall to jeden z ciekawszych rozgrywających w NBA. Grał przez 11 sezonów, a w sierpniu 2025 roku oficjalnie ogłosił zakończenie kariery. Niedawno w podcaście The Pivot Podcast opowiedział o kulisach problemów zdrowotnych, które w pewnym momencie zagrażały jego sprawności.
John Wall zmagał się z dużych rozmiarów naroślem kostnym na ścięgnie Achillesa, które miało około pięciu centymetrów długości. Drugie podobne pojawiło się w jego kolanie. Przez około siedmiu lat grał, słysząc jednocześnie od lekarzy, że jest to po prostu zapalenie ścięgna.
–Lekarz zapytał mnie: „Jak ty w ogóle z tym grasz?” – wspominał Wall. – A ja po prostu robiłem swoje.
W sezonie 2016/17 Wall przeszedł dwie operacje kolan, a później także zabieg usunięcia narośla z Achillesa. Procedura wymagała odklejenia ścięgna, usunięcia kości i ponownego przyszycia już osłabionego Achillesa. Podczas rehabilitacji Wall uległ wypadkowi, który zmienił kierunek, w jakim potoczyła się jego kariera. Wall przewrócił się i zerwał Achillesa.
To jednak nie koniec kłopotów, albowiem koszykarz przeszedł… aż cztery poważne infekcje pooperacyjne. Ostatnia z nich doprowadziła go do szpitala w Baltimore, gdzie lekarze postawili go przed strasznym prawdopodobieństwem.
–Lekarze powiedzieli mi wprost: „To nasza ostatnia próba zabicia infekcji. Jeśli się nie uda, będziemy musieli amputować stopę” – wspomina Wall i dodaje – Nie myślałem już o NBA. Myślałem o życiu. Czy będę mógł chodzić, biegać za dziećmi, normalnie funkcjonować. Miałem jedno w głowie: nie możecie odciąć mi stopy.
Dla Walla kluczowe były trzy pierwsze miesiące od operacji, dzięki którym mógł wrócić do sprawności. W 2020 roku koszykarz stanął jednak przed kolejnym problemem: pandemią koronawirusa. Infekcje i rehabilitacja wyłączyły go z gry w 2019 roku. Planował powrót w 2020, ale wszyscy wiemy, jak wtedy wyglądał świat…. Po jej zakończeniu Wall trafił do Houston Rockets.
Ostatni raz na parkietach NBA John Wall pojawił się w sezonie 2022/23 w barwach Los Angeles Clippers. W 34 meczach notował średnio 11,4 punktu, 5,2 asysty i 2,7 zbiórki, trafiając 40,8% rzutów z gry. Dla porównania: w sezonie 2016/17 (mimo dwóch operacji kolan) Wall zdobywał średnio 23,1 punktu i 10,7 asysty, będąc jednym z najlepszych rozgrywających ligi.
Wspieraj PROBASKET
