Liga poinformowała o ukaraniu trenera Atlanty Hawks – Nate’a McMillana – grzywną w wysokości 25 tysięcy dolarów. Powodem sankcji są „szkodliwe komentarze publiczne”, których miał dopuścić się 19 maja na jednej z konferencji prasowych. Trener Hawks krytykował na niej stronniczość ligi dotyczącą rywalizacji tzw. dużych rynków z małymi.
Atlanta Hawks już za niespełna trzy dni w pierwszej rundzie Playoffs zmierzą się z New York Knicks – jednym z największych zaskoczeń tego sezonu w NBA, opisywanym złotymi zgłoskami przez szerokie grono ekspertów skupionych wokół najlepszej ligi świata. Tendencyjności w tym zachowaniu doszukuje się Nate McMillan, który wprost wypowiedział się na temat „sprawiedliwej” rywalizacji pomiędzy zespołami Hawks i Knicks.
Nowy York to dla NBA ogromny rynek, mimo tego że od wielu lat nie gra w Playoffach. Taka jest prawda- to Knicks są zespołem, który cała liga chce zobaczyć w następnej rundzie. Jest tam ogromna baza fanów, przez co są również i wielkie pieniądze. Z tego samego powodu wszyscy chcą zobaczyć Lakers w postseason. Nikt nie patrzy w ten sposób na naszą ekipę. Drużyny takie jak Hawks, Pistons, czy nawet Bucks są w tym aspekcie mocno pokrzywdzone. W pewnym sensie można zobaczyć to nawet w terminie naszego meczu. Został on przeniesiony na niedzielę, aby więcej osób mogło go zobaczyć.
Rozmawialiśmy z zespołem o zaletach tej sytuacji i o tym jak się do niej przygotować. Wszyscy chcą zwycięstwa Nowego Yorku. To będzie dla nas wyzwanie, to będzie bitwa, w której nie jesteśmy bez szans. Dzięki temu zwycięstwo będzie smakować jeszcze lepiej. – powiedział trener Hawks.
Trzeba przyznać, że McMillan nazywa po imieniu coś, o czym wielu bałoby się nawet pomyśleć. Powrót Knicks do Playoffów jest bezsprzecznie ogromnym impulsem dla ligi, która dzięki takim wynikom drużyn z największych i najbogatszych miast USA może z sukcesami rywalizować o kibiców z ekipami NFL, czy MLB. Jednakże, czy aby na pewno zamieszanie i rozgłos, który towarzyszy Knicksom byłyby identyczny dla każdej innej drużyny na ich miejscu?
Pewne jest, że Hawks nie są faworytami w konfrontacji z Knicks. Jednakże jeżeli młody skład Atlanty podejdzie do rywalizacji z charakterem i zaangażowaniem to kara nałożona na McMillana może być dla nich jedynie kolejną motywacją. W końcu grają z najwięcej wartym klubem w całej NBA.