Seria porażek spowodowała, że Denver Nuggets – na tydzień przed zakończeniem sezonu zasadniczego – nie mogą być pewni swojego udziału w play-offach. W najgorszym wypadku będą się o nie bić w turnieju play-in, ale czy będzie im w stanie pomóc Jamal Murray? Kluczowy gracz rotacji mierzy się z urazem i nie ma pewności, kiedy wróci na ligowe parkiety.
Poprzedniej nocy Denver Nuggets ponieśli kolejną bolesną porażkę. Tym razem zespół Michaela Malone’a musiał uznać wyższość Indiany Pacers. Nikola Jokić dwoi się i troi, lecz nie jest w stanie samodzielnie stworzyć dla swojej drużyny wystarczającej przewagi. Seria czterech porażek z rzędu spowodowała, że Nuggets dołączyli do grupy z miejsc 4-8, w której toczy się niezwykle zacięta walka o uniknięcie turnieju play-in.
W międzyczasie Nuggets mierzą się z jeszcze jednym problemem. Poza grą z powodu urazu ścięgna podkolanowego jest Jamal Murray – postać niezwykle istotna dla wyników drużyny już w fazie posezonowej. Po meczu z Pacers, trener Malone przyznał, iż liczy na to, że Murray zdąży się wykurować na początek pierwszej rundy. Najpierw jednak, ta pierwsza runda musi się w ogóle dla Nuggets zmaterializować. Problemy zdrowotne Murraya w kluczowych momentach sezonu to coś, z czym Nuggets mierzyli się już wcześniej, chociażby w poprzedniej kampanii.
Absencja w meczu z Indianą była piątą z rzędu Murraya. – Jamal jest kontuzjowany. To nie kwestia ostrożności. On naprawdę jest kontuzjowany – powiedział trener Malone, zapytany, czy zespół celowo oszczędza Murraya, nie wystawiając go do gry. – To duża różnica. Ostrożność oznacza, że zawodnik mógłby grać, ale podejmujesz rozsądną decyzję. My nie jesteśmy w takiej sytuacji. Sześć drużyn walczy o cztery miejsca w play-offach. Jeśli Jamala nie ma na parkiecie, to nie dlatego, że jesteśmy ostrożni – po prostu w tej chwili naprawdę nie jest w stanie grać – dodał.
– Mam nadzieję, że będzie gotów na play-offy. […] To dziwna kontuzja. Na początku było dzień po dniu, dzień po dniu… aż nagle przestało być dzień po dniu – mówi dalej trener Nuggets. Co prawda Nuggets bez Murraya w tym sezonie mają bilans 8-5, ale to nie zmienia faktu, że drużyna prezentuje się znacznie lepiej, gdy jest on na parkiecie. W bieżących rozgrywkach Murray notuje średnio 21,6 punktu, 6 asyst, 3,8 zbiórki i 1,4 przechwytu w 36,3 minuty gry, przy skuteczności rzutowej 48% z gry, 40% za trzy.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET