Start nowego sezonu zbliża się wielkimi krokami. To dobry czas na różnego rodzaju dywagacje i spekulacje na temat tego, jak mogą wyglądać nadchodzące rozgrywki. Jednym z ciekawych pytań jest to, jak będą sobie radzić wzmocnieni Orlando Magic, którzy od dwóch sezonów aspirują do czołówki Wschodu. Zdaniem lidera drużyny Paolo Banchero obecny skład pozwala myśleć drużynie z Florydy o walce o najwyższe cele.
Orlando Magic zakończyli minione dwa sezony na pierwszej rundzie fazy play-off. W 2024 roku po siedmiomeczowej i emocjonującej rywalizacji ulegli Cleveland Cavaliers, natomiast kilka miesięcy temu ulegli Boston Celtics w pięciu spotkaniach.
Przed zeszłymi rozgrywkami apetyty w mieście położonym na Florydzie na pewno były większe, jednak Magic przez cały sezon zmagali się z wieloma problemami zdrowotnymi swoich podstawowych graczy, które w znacznym stopniu utrudniły im życie i zmusiły do grania przeciwko zdecydowanie silniejszym rywalom od początku fazy posezonowej.
Latem władze przedłużyły kontrakty z Banchero i Moritzem Wagnerem. Ponadto Magic podpisali tego lata Desmonda Bane’a — bardzo dobrego i silnego fizycznie strzelca, który potrafi również grać w defensywie i Tyusa Jonesa, który powinien wprowadzić do zespołu dużo jakości w kwestii rozegrania piłki.
Magic coraz częściej wymienia się wśród zespołów, które mogą powalczyć o dobry wynik w Konferencji Wschodniej. Wątpliwości co do tego nie ma lider drużyny Paolo Banchero, który twierdzi, że w tym składzie stać ich nawet na mistrzostwo.
– Kiedy ten nowy zespół się uformował, spojrzałem na skład, na tych chłopaków, którymi dysponujemy i wiem, że możemy być jednymi z kandydatów do tytułu – komentuje skrzydłowy.
Podopieczni Jamahla Mosleya postarają się wykorzystać osłabienie kilku rywali ze Wschodu. Swoje problemy mają bowiem Boston Celtics czy Indiana Pacers, gdzie kontuzje Achillesa eliminują z rozgrywek Jaysona Tatuma czy Tyrese Haliburtona, przy czym niewykluczone, że Tatum jeszcze w nadchodzącym sezonie zagra, o czym więcej piszemy tutaj. Większość przedsezonowych prognoz typuje Magic na zajęcie 3 pozycji w tabeli za plecami New York Knicks i Cleveland Cavaliers.
Zespół z Florydy podobnie jak pozostali rozpoczął już okres spotkań przedsezonowych. W jedynym dotychczasowym meczu Magic pokonali Miami Heat. Ich następnym rywalem w nocy z piątku na sobotę będą Philadelphia 76ers.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
