NBA: Morant zabrał głos po kolejnym incydencie z bronią. Jest też reakcja Silvera!

Niczego jeszcze się na nauczył Ja Morant, który kilka dni temu w mediach społecznościowych znów wystąpił z pistoletem, przez co został do odwołania zawieszony przez Memphis Grizzlies. Całą sprawą zajmuje się teraz liga, a po słowach komisarza Adama Silvera można przypuszczać, że tym razem Moranta czeka znacznie bardziej surowa kara, niż za pierwszym razem.

Wielu nie dowierzało, gdy kilka dni temu w mediach społecznościowych pojawiło się wideo, na którym Ja Morant po raz kolejny trzyma w rękach broń. Przecież rozgrywający Memphis Grizzlies za takie właśnie lekkomyślne i niebezpieczne zachowanie został kilka miesięcy temu zawieszony przez NBA na osiem spotkań. Morant udał się też wtedy do specjalnej placówki, która miała pomóc mu nauczyć się lepszego zachowania i radzenia sobie ze stresem, a potem osobiście spotkał się z komisarzem Adamem Silverem.

Co więcej, po porażce Grizzlies w pierwszej rundzie fazy play-off sam mówił w rozmowie z dziennikarzami, że musi podejmować lepsze decyzje – tak na parkiecie, jak i poza nim. Wygląda więc na to, że na razie jeszcze nie potrafi tego robić. – Sprawy pozaboiskowe mocno wpłynęły na cały nasz klub. Potrzebujemy po prostu więcej dyscypliny – mówił wtedy lider Memphis.

Zapytany o kolejny taki incydent z bronią został we wtorek komisarz Silver, który wprost przyznał, że był „zszokowany”, gdy obejrzał wideo. – Badamy tę sprawę i postaramy się dotrzeć do jej sedna. Wideo nie jest w najlepszej jakości, ale zakładam najgorszy scenariusz – oznajmił Silver w rozmowie z ESPN przed wtorkową loterią draftu.

Najprawdopodobniej w związku z tymi słowami Silvera zareagować postanowił też obóz Moranta, gdyż kilka godzin po wypowiedzi komisarza pojawiło się też pierwsze oświadczenie rozgrywającego Grizzlies od czasu ostatniego incydentu. Morant twierdzi, że choć jego słowa w tej chwili mogą niewiele znaczyć, to jednak bierze on pełną odpowiedzialność za swoje czyny i zamierza dalej pracować nad sobą.

Zdaniem ekspertów kara dla 23-letniego zawodnika może tym razem być znacznie dłuższa niż osiem spotkań. Mówi się nawet o zawieszeniu na połowę przyszłego sezonu. Zawiedziony taką postawą młodej gwiazdy jest oczywiście Silver. – Wydawało mi się, że poprzednim razem wziął to wszystko bardzo poważnie. Rozmawialiśmy przez długi czas o tym, jakie to może mieć konsekwencje nie tylko dla jego kariery, ale też dla innych. Dodatkowo dochodzi do tego fakt, że jest gwiazdą i ma ogromne rzesze fanów – dodał komisarz.

Silver już wtedy obawiał się o to, jaki przykład 23-latek daje swoim młodszym fanom. Morant ma za sobą sezon pełen przeróżnych incydentów i kontrowersji, które to często wychodziły na pierwszy plan w przeciwieństwie do jego fantastycznej przecież często postawy na ligowych parkietach. To właśnie ten koszykarski talent sprawił, że za kolejnych pięć sezonów gry zarobić ma on ponad 194 milionów dolarów. Przeszkodzić w tym może sobie jednak już tylko sam Ja Morant.