Boston Celtics stanęli na wysokości zadania i uniknęli eliminacji w piątym mecu serii z New York Knicks. Sporo działo się już w pierwszej kwracie, kiedy to w jednej sekwencji Jaylen Brown został uderzony przez Jalena Brunsona tam, gdzie żaden mężczyzna nie chce być uderzony, z kolei Josh Hart przyjął łokieć na twarz. To trzeba zobaczyć!
Boston Celtics przez kolejnych 8-9 miesięcy będą musieli radzić sobie bez Jaysona Tatuma, ale minionej nocy pomimo jego nieobecności zdołali wygrać piąty mecz rywalizacji z New York Knicks. Ekipa z Wielkiego Jabłka wciąż jest co prawda na prowadzeniu (3-2), ale wpadka w TD Garden może mieć dla nich poważne konsekwencje, jeżeli nie uda im się przypieczętować awansu do finałów Konferencji Wschodniej w kolejnym spotkaniu.
Zanim jednak rywalizacja dobiegła końca, już na samym początku pojedynku doszło do ciekawiej, choć wyjątkowo bolesnej sekwencji zdarzeń. Zaczęło się od trafienia za trzy Jaylena Browna, po czym za wyprowadzenie ataku przyjezdnych wziął się Jalen Brunson. Rozgrywający Knicks próbował minąć JB, ale uderzył go przy tym w krocze, co jeden z liderów Celtics boleśnie odczuł.
Sędziowie nie przerwali jednak akcji, a już po chwili doszło do jeszcze gorszego ataku. Luke Kornet próbował powstrzymać atakującego strefę podkoszową Josha Harta, ale przy swojej interwencji uderzył go łokciem prosto w głowę. Twarz skrzydłowego nowojorczyków momentalnie zalała się krwią.
Zespół arbitrów przyjrzał się całej sytuacji na powtórkach i zdecydował, że nie było to zagranie godne faulu technicznego. Decyzja o zwykłym przewinieniu została więc podtrzymana, a chwilę później Hart skutecznie wyegzekwował dwa rzuty wolne.
Nie wydaje się, żeby któreś z tych zagrań pozostawiło po sobie gorzki smak lub miało doprowadzić do potencjalnych starć w kolejnym pojedynku. Nie będzie jednak taryfy ulgowej, bo choć Celtics są poważnie osłabieni brakiem Tatuma, to stawka cały czas jest wysoka.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!