Gdy latem ubiegłego roku New York Knicks nie udało się ściągnąć do siebie Donovana Mitchella, to wielu kibiców zastanawiało się, jak nowojorska drużyna na tym wyjdzie. Dziś wiemy już, że Knicks bez Mitchella radzą sobie bardzo dobrze i są w trakcie udanego sezonu. W tabeli Wschodu plasują się zaraz za Cleveland Cavaliers, a więc za nowym klubem Mitchella. Co więcej, zdaniem eksperta ESPN latem będą w świetnej pozycji wyjściowej, by dokonać wielkich ruchów transferowych.


Choć trwające rozgrywki jeszcze się nie skończyły, to kibice New York Knicks już teraz mogą z dużym optymizmem patrzeć w przyszłość. Ich zespół może nieźle namieszać w zbliżającej się fazie play-off NBA i nie zmienia tego fakt, że Knicks w ostatnich kilku tygodniach nieco wyhamowali. Wciąż mają przewagę w tabeli Wschodu nad Nets czy Heat i wszystko wskazuje na to, że wywalczą sobie bezpośredni awans do fazy posezonowej. A to przed startem rozgrywek wcale takie pewne nie było.

Knicks latem ubiegłego roku mocno zaangażowali się przecież w rozmowy z Utah Jazz na temat transferu Donovana Mitchella. Ostatecznie nic jednak z tego nie wyszło, ale Jalen Brunson okazał się na tyle dużym wzmocnieniem, że wspólnie z Juliusem Randle’em stworzył w Nowym Jorku naprawdę solidny tandem. Chyba wszyscy zdają sobie jednak sprawę, że potrzebna jest im jeszcze jedna gwiazda, aby Knicks byli w stanie wrócić do walki o najwyższe cele.

Na całe szczęście dla fanów Knicks ich drużyna cały czas ma spore możliwości, jeśli chodzi o rynek transferowy. Przypomniał o tym ostatnio Brian Windhorst, według którego nowojorska drużyna może wykonać nawet dwa duże ruchy, jednocześnie zatrzymując w składzie Brunsona i Randle’a:

Dziennikarz ESPN stwierdził, że Knicks mają sporo opcji. – Kończący się kontrakt Evana Fourniera, kilku ciekawych młodszych zawodników i chyba jakieś dziewięć wyborów w pierwszej rundzie draftu. Mogą pozyskać nawet dwie gwiazdy. Nie muszą tego robić tego lata. To może stać się w trakcie przyszłego sezonu albo latem 2024 roku – oznajmił Windhorst, który zaznaczył jednak, że bycie w takiej pozycji to jedno, ale wykorzystanie jej to drugie.

Pochwalił więc w ten sposób Leona Rose’a, czyli generalnego menedżera Knicks, choć zdaniem Windhorsta do nowojorskiej drużyny będzie musiało też uśmiechnąć się trochę szczęście. – To wszystko może wymagać tego, by któryś z zawodników stwierdził, że chce iść konkretnie do Nowego Jorku – dodał Windhorst, według którego na korzyść Knicks działa też m.in. struktura kontraktu Brunsona, który to z roku na rok będzie zarabiał mniej, a nie więcej.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    1 Komentarz
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments