Właśnie rozegrał znakomity sezon, w trakcie którego po raz pierwszy w karierze załapał się do Meczu Gwiazd. Teraz zmienia agenta i wszystko wskazuje na to, że będzie kolejnym zawodnikiem w stajni Richa Paula. Trae Young ma do podjęcia kilka decyzji.
Dla sporej grupy zawodników sezon 2019/20 już się skończył. Jest wśród nich m.in. Trae Young, który jest zapewne jednym z najlepszych graczy, których zabraknie w Orlando podczas wznowienia rozgrywek. Młody rozgrywający w swoim drugim sezonie w NBA po raz pierwszy w karierze załapał się do All-Star Game i indywidualnie prezentował się znakomicie. Zabrakło oczywiście wyników, natomiast nie da się ukryć, że Young to w tej chwili jedna z najjaśniej świecących młodych gwiazd w lidze.
Nic więc dziwnego, że zmiana agenta to w jego przypadku bardzo intrygująca wiadomość. Zawodnik Atlanta Hawks porzuca agencję Octagon, z którą współpracował od początku profesjonalnej kariery. Wszystko dlatego, że z Octagonu odszedł Omar Wilkes, długoletni agent Younga i osoba z bardzo bliskiego otoczenia obrońcy. Wilkes przyjął posadę w agencji Klutch Sports i wszystko wskazuje na to, że Trae podąży śladami swojego mentora.
Tym samym Young dołączyłby do agencji stworzonej przez Richa Paula, z którą związani są tacy zawodnicy jak m.in. LeBron James czy Anthony Davis. Oczywiście posunie to za sobą lawinę spekulacji na temat przyszłości 21-letniego gracza Hawks, choć Trae związany jest z Atlantą przynajmniej na kilka kolejnych lat. Zanim sezon został przerwany, Young notował średnio 29.6 punktów oraz 9.3 asyst w 60 meczach, lecz Jastrzębie z bilansem 20-47 zajęły przedostatnie miejsce na Wschodzie.