Trwa proces kompletowania sztabu szkoleniowego Los Angeles Lakers na kolejny sezon. JJ Redick ma przed sobą zupełnie nowy etap przygody z koszykówką. Co najmniej jeden z koszykarzy rotacji ekipy z LA jest bardzo podekscytowany na myśl o współpracy z nowym szkoleniowcem. Austin Reaves uważa Redicka za… koszykarskiego geniusza.
Po nieudanej próbie przechwycenia z UConn Dana Hurleya, Los Angeles Lakers skierowali swój wzrok w kierunku JJ-a Redicka, z którym utrzymywali kontakt od początku procesu poszukiwania nowego szkoleniowca. W LA byli rzekomo pod dużym wrażeniem tego, jak dobrze Redick był na rozmowy przygotowany. Ostatecznie – nie mając poważnych alternatyw – Jeanie Buss oraz Rob Pelinka postanowili powierzyć mu obowiązki pierwszego szkoleniowca.
Głos na temat współpracy z nowym trenerem zabrał już Austin Reaves – jeden z młodych talentów w rotacji Lakers.
– Zdążyłem JJ-a trochę poznać – zaczął. – Udało mi się być w jego podcaście. Moim zdaniem jest koszykarskim geniuszem i myślę, że wszyscy zdają sobie z tego sprawę. Myślę, że będzie naprawdę dobrym trenerem i nie mogę się doczekać naszej współpracy. Liczę na to, że przed nami dobry rok – dodał.
Młodszy zestaw graczy z LA może być faktycznie na tę współpracę podekscytowany, co wynika głównie z faktu, że Redick w opinii wielu będzie szkoleniowcem otwartym na nowe pomysły. Darvin Ham z kolei przyszedł z określoną filozofią, od której nie chciał odstępować. Sukces nowego trenera Lakers będzie jednak zależał także od doświadczenia jego sztabu. Mówi się m.in. o wsparciu ze strony Rajona Rondo czy Scotta Brooksa.
Najciekawszym wątkiem będą jednak jego relacje z LeBronem Jamesem. W ostatnim czasie panowie nagrywali wspólnie podcast. Można odnieść wrażenie, że zawsze dobrze się dogadywali. W LA mają więc wątpliwości, jak obecność w rotacji LBJ-a wpłynie na pracę pierwszego trenera. Kto tak naprawdę będzie sterował drużyną – Redick czy James? JJ wie na co się pisze. Oczy całego środowiska będzie skierowane na niego.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
PROBASKET na WhatsAppie
Czy wiesz, że PROBASKET ma kanał na WhatsAppie? Chcielibyśmy go rozwijać, ale nie uda nam się to bez Waszej pomocy!
Kanały na WhatsAppie to nowa forma komunikacji. Można powiedzieć, że jednokierunkowa, dlatego, że nie ma możliwości ich komentowania. Jedni powiedzą, że to bez sensu, a dla drugich może to się okazać bardzo ciekawe rozwiązanie, gdzie nie będą rozpraszać ich opinie innych osób.
Dla nas ważne jest też to, że chcielibyśmy przekroczyć granicę 1000 obserwujących. Wtedy WhatsApp sam zacznie nas promować w wyszukiwaniach. Więc jeśli tylko korzystasz z WhatsAppa i lubisz czytać PROBASKET, to prosimy o zaobserwowanie naszego kanału. Dziękujemy.