Cleveland Cavaliers przed startem minionego sezonu pozyskali z Utah Jazz Donovana Mitchella, który pomógł im w awansie do play-off, Kawalerzyści odpali, jednak już w pierwszej rundzie przegrywając z New York Knicks.
Donovan Mitchell przed startem sezonu 2022-23 był jednym z najbardziej rozchwytywanych graczy, po tym, jak Utah Jazz zadeklarowali przebudowę swojej drużyny. Rzucający obrońca był na celowniku wielu zespołów, faworytem do jego pozyskania od samego początku wydawali się być New York Knicks, organizacja z Wielkiego Jabłka nie była jednak skłonna spełnić żądań Jazz. Fakt ten wykorzystali Cleveland Cavaliers, którzy dość nieoczekiwanie włączyli się do gry o Mitchella i zdołali pozyskać go na zasadzie wymiany z Salt Lake City.
Donovan Mitchell wchodzi w trzeci rok swojego pięcioletniego kontraktu, w którym ostatni rok umowy jest opcją gracza. Kawalerzyści mogą zaoferować mu przedłużenie umowy, jednak ostatnio pojawia się coraz więcej informacji, które mówią o tym, że sam zawodnik, nie do końca chce kontynuować swoja karierę w barwach Cavaliers. W podcaście Hoop Collective Tim Bontemps zabrał głos w tej sprawie.
– Nie sądzę, aby kiedykolwiek podpisał przedłużenie kontraktu z Cavaliers. I gdyby zależało to ode mnie, wymieniłbym Donovana Mitchella teraz, gdyż obecnie dostaną za niego więcej aktywów, niż za rok. Jestem, jednak w pełni świadomy, że nie zdecydują się na to i rozumiem ich w pełni.
ESPN Tim MacMahon: “…This is kind of a make or break year for the Cavs: do you think [Donovan Mitchell] signs an extension?…”
— New York Basketball (@NBA_NewYork) July 24, 2023
Tim Bontemps: “…I don't think there's any chance he signs an extension there ever. And if it was up to me, I would trade Donvan Mitchell… pic.twitter.com/7t8W3xzEsX
Sytuację na pewno bacznie monitorują New York Knicks, którzy na pewno będą próbowali po raz kolejny ściągnąć gracza do siebie, jeżeli będzie tylko taka możliwość. Sam zawodnik, nie ukrywał, że chciałby kiedyś zagrać w barwach Knicks, gdyż jest to jego marzenie z dzieciństwa. Cavaliers oczywiście mogą próbować porozumieć się z Mitchellem, jednak czy sam gracz będzie chciał na dłużej pozostać w Cleveland? Tutaj brak pewności, obecnie czuje się tam dobrze, jednak zespoły z większych „rynków” gwarantują więcej możliwości i wydaje się, że zdecyduje się, jednak na przeprowadzkę.
Donovan Mitchell w minionym sezonie rozegrał 68 spotkań, w których spędzał na parkiecie średnio 35,8 minuty i w tym czasie notował 28,3 punktu, 4,3 zbiórki oraz 4,4 asysty. Był to jego najlepszy w karierze sezon, jeżeli chodzi o średnią zdobywanych punktów. W play-off podobnie jak cała drużyna rzucający obrońca nie zachwycał i grał poniżej oczekiwań. Do tej pory był uważany za zawodnika, który w rozgrywkach po sezonie regularnym wskakiwał na jeszcze wyższy level, co pokazał zwłaszcza w play-off w 2020 roku, kiedy to rzucał średnio 36,3 punktu.