Paul Pierce spotkał się z Rayem Allenem w Szanghaju przy okazji koszykarskiego eventu i panowie najwyraźniej zakopali topór. Już kilka miesięcy temu The Truth mówił, że najwyższy czas zakończyć te milczenie i puścić w niepamięć to, co stało się pięć lat temu.


To był off-season przed rozgrywkami 2012/2013. Ray Allen po kilku sezonach z Boston Celtics i zdobyciu mistrzostwa z drużyną w 2008, postanowił dołączyć do LeBrona Jamesa, Dwyane’a Wade’a i Chrisa Bosha w Miami Heat. Opuścił zatem Paula Pierce’a, Kevina Garnetta i Rajona Rondo. Trójka przez długi czas miała strzelcowi za złe to, w jaki sposób się z nimi pożegnał. Nie byli źli, że zagra dla Miami, ale nie potrafili Sugar Rayowi wybaczyć tego, że o niczym im nie powiedział.

Panowie przez wiele lat ze sobą nie rozmawiali i nie potrafili przekroczyć tej bariery. Jednak parę dni temu na oficjalnym instagramowym koncie Paula Pierce’a, pojawiło się jego zdjęcie z Allenem. Najwyraźniej Paul zaraz po zakończeniu kariery, postanowił naprostować wszystkie nieporozumienia przeszłości i uścisnęli z Rayem dłonie. The Truth nawołuje także, by „banda znowu była razem”. W przyszłym roku C’s planują wycieczkę z okazji 10-lecia zdobycia mistrzostwa. Organizuje ją Rondo, który nie objął Allena w swoich pierwotnych planach.

Czy to się zmieni? Tego chciałby Pierce. Zawodnik na sam koniec kariery podpisał jednodniowy kontrakt z Boston Celtics, by karierę zakończyć tam, gdzie spędził swoje najlepsze lata. – Bez względu na to co się stało, stworzyliśmy tam specjalną więź, której nic nie przerwie – mówił były zawodnik podczas meczu celebrytów, zorganizowanego w Szanghaju. – Nigdy nie powiedziałem nic złego o moich kolegach. Minęło już pięć lat, a ja czuję, jakbyśmy byli razem jeszcze rok/dwa lata temu – stwierdził Allen. – Kiedy razem wygrywasz, to zawsze będziesz powiązany. To się dla mnie nie zmieniło – dodał.

Allen jeszcze przed zakończeniem kariery zdobył z Miami Heat drugie mistrzostwo. Przyczynił się do niego walnie, bowiem gdyby nie jego wielki rzut za trzy podczas rywalizacji z San Antonio Spurs, historia dla LeBrona Jamesa mogła potoczyć się zupełnie inaczej. Teraz swój krok w kierunku Raya muszą zrobić Kevin Garnett i Rajon Rondo. Pierce po przejściu na emeryturę ma dużo czasu, więc bez wątpienia będzie naciskał na to, by Ray Ray znalazł się na jubileuszowej imprezie mistrzowskiego składu Celtics.

fot. Mark Runyon | http://basketballschedule.net/

NBA: Obiekt treningowy Heat dotknięty przez Irmę


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    2 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments