Miami Heat są wymieniani zarówno w kontekście wymiany Kevina Duranta, jak i Donovana Mitchella. Pat Riley trzyma rękę na pulsie, chcąc wzmocnić swoją drużynę jeszcze tego lata. Czy czekanie odbije mu się czkawką i straci jednego ze swoich liderów za darmo?
Ubiegły sezon boleśnie pokazał, że Miami Heat potrzebują konkretnych wzmocnień. Odciążenie Jimmy’ego Butlera w play-offach stało się priorytetem klubu, a jednocześnie wymogiem, aby włączyć się do gry o pierścień. Pat Riley od razu chwycił zatem za telefon. Połączenia kolejno z Salt Lake City i Nowym Yorkiem włączyły Heat do walki o Donovana Mitchella i Kevina Duranta.
Jeżeli wierzyć doniesieniom ekipa z South Beach proponowała w zamian za gwiazdorów dziesiątki paczek, które miały jeden wspólny mianownik – Tylera Herro. – Słyszałem o plotkach. Tak, jak mówiłem zeszłego lata, nie przeszkadzają mi one. Po prostu przygotowuję się do sezonu i czy jestem w Heat, czy gdzieś indziej nie ma to większego znaczenia. Wraz z wiekiem i kolejnymi latami w lidze zdajesz sobie sprawę, że to jest czysty biznes. Dziś możesz być w jednym klubie, a jutro już w innym – mówił niedawno sam zawodnik.
Mijają jednak tygodnie, a w sytuacji obu graczy nic się nie zmienia. W lidze panuje ogólne przekonanie, że Heat mają zbyt mało picków w drafcie, aby zadowolić Nets czy Jazz. Riley może szukać wymiany po kolejne pierwszorundowe wybory, jednak kosztowałoby go to wartościowego zawodnika, tym bardziej że kluby wiedzą, że jest na tzw. musiku.
A czas na decyzję się kurczy. Heat mogą oczywiście czekać z wymianą po Duranta czy Mitchella do lutego, jednak jeżeli rozmowy zakończyłyby się fiaskiem, za rok mogą stracić Tylera Herro. Obrońca wchodzi właśnie w ostatni sezon umowy, co oznacza, że Heat od dawna mogą negocjować z nim nowy kontrakt. Jeżeli zawodnik złożyłby podpis, klub nie mógłby go już tego lata wymienić.
Herro jest zatem na najlepszej drodze, aby przyszłego lata stać się zastrzeżonym wolnym agentem. Zawodnik oczekuje maksymalnych pieniędzy – pięcioletniej umowy w okolicach 179 mln dolarów. Heat nie mają tak głębokiej kieszeni, zatem z dużym prawdopodobieństwem obrońca pożegnałby się w takim przypadku z Miami i to za darmo.
***
Czy widziałeś już najnowszy odcinek Podcastu PROBASKET Live? Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki przez dwie godziny rozmawiali o bieżących wydarzeniach ze świata basketu. Nie zabrakło miejsca na dyskusję o nowym kontrakcie LeBrona Jamesa, sytuacji Kevina Duranta i konflikcie reprezentacji Polski, która wkrótce ma powalczyć na EuroBaskecie. Zapraszamy!