To mógłby być najlepszy wsad tego sezonu. Miles Bridges udowodnił już wielokrotnie, że potrafi latać ponad obręczą. Ta próba zakończyła się jednak fatalnie. Zobaczcie!
Losy spotkania były już niemal przesądzone. W połowie drugiej kwarty Dallas Mavericks prowadzili z Charlotte Hornets różnicą 25 punktów (52:27) i w dalszym ciągu odskakiwali z wynikiem. Wydawało się, że tylko podopieczni Jasona Kidda są w stanie skraść show tej nocy. To nie spodobało się jednak Milesowi Bridgesowi, który korzystając ze straty Tima Hardawaya Jr’a, chciał zapakować piłkę w stylu Ja Moranta ponad broniącym kosza Kristapsem Porzingisem. Łotysz szybko ostudził jednak zapał 23-latka.
Pod nieobecność Luki Doncicia Porzingis wcielił się w rolę lidera Mavs, zdobywając tamtej nocy 24 punkty, 13 zbiórek i aż 5 bloków. Bridges odpowiedział jedynie 7 oczkami, 10 zbiórkami i 3 asystami (2/11 z gry). Zwycięstwo pozwoliło Dallas umocnić się na 7. miejscu w tabeli konferencji zachodniej, tuż za plecami Los Angeles Lakers. Szerszenie z kolei nie radzą sobie najlepiej w obliczu problemów kadrowych, choć wciąż zachowują dodatni bilans (15-14) i 8. miejsce na wschodzie.
Jeżeli nie widzieliście jeszcze najnowszego Podcastu PROBASKET, tu możecie nadrobić zaległości!