38-letni Carmelo Anthony pozostaje jedną z najciekawszych wciąż dostępnych opcji na rynku wolnych agentów. Doświadczony skrzydłowy na razie nie znalazł sobie jeszcze nowego klubu na nadchodzące rozgrywki. Teraz łączony jest z Denver Nuggets, bo obie strony mają być ponoć zainteresowane ponownym nawiązaniem współpracy.
Niezbyt dobrze skończyła się przygoda Carmelo Anthony’ego z Denver Nuggets, ale pojawiła się szansa, by te relacje naprawić. Melo odszedł z klubu w 2011 roku, kiedy to nie zechciał przedłużyć kontraktu i zażądał transferu. Trafił wtedy do Nowego Jorku, a kibice Denver pożegnali go w bardzo chłodny sposób. Wszak na własne życzenie odchodził z klubu, który w 2003 roku wybrał go w drafcie. Mimo wszystko teraz pojawiła się szansa na powrót, bo Melo pozostaje wolnym zawodnikiem, a Nuggets mogą być zainteresowani jego osobą.
O ponownej współpracy było głośno już jakiś czas temu, ale jak do tej pory nic z tego nie wyszło. Anthony poprzednie rozgrywki spędził w barwach Los Angeles Lakers i pomimo coraz bardziej zaawansowanego wieku pozostawał cennym wsparciem z ławki rezerwowych, notując średnio 13.3 punktów na mecz. Nie jest zresztą wykluczone, że wróci do kalifornijskiej ekipy na kolejny sezon. Pojawiły się też informacje, że mógłby dołączyć do Golden State Warriors, choć w tej chwili wydaje się to raczej mało prawdopodobne. Do gry mogą wejść więc Nuggets.
Przynajmniej na papierze byłaby to zresztą bardzo fajna historia. Anthony wróciłby tym samym do zespołu, w którym zaczynał karierę w NBA, a któremu wciąż mógłby realnie pomóc w walce o sukcesy – choć oczywiście już w dużo mniejszym wymiarze, niż kilkanaście lat temu. Współpraca miałaby więc sens dla obu stron, choć na razie o żadnej konkretnej ofercie ze strony Nuggets nie słychać. Start sezonu tymczasem już za nieco ponad dwa miesiące, dlatego Anthony ma jeszcze trochę czasu na przemyślenia o swojej przyszłości.