NBA: Mavs mogliby wysłać tam Davisa. Ale nie interesuje ich gwiazda tego zespołu

Nazwisko Anthony’ego Davisa przewija się w plotkach transferowych przynajmniej kilku tygodni. Dallas Mavericks, mimo trudnej sytuacji w tabeli Konferencji Zachodniej, nie chcą podejmować pochopnych decyzji, które pogorszą przyszłość zespołu. W ostatnich dniach na czoło peletonu chętnych po podkoszowego wysunęła się Atlanta Hawks. Tim MacMahon z ESPN twierdzi, że transfer pomiędzy oboma klubami nie musi być tak oczywisty — Mavs nie chcą w zamian Trae’a Younga.

W ostatnich dniach na mocy przybrały plotki transferowe mówiące o sporych zmianach w Atlanta Hawks. Amerykańscy dziennikarze informują, że klub poważnie rozważa ruchy, które wstrząsnęłyby zespołem, który notuje serię siedmiu porażek. Władze chciałyby u siebie Anthony’ego Davisa i gotowe są za niego oddać Kristapsa Porzingisa, Zacchariego Risachera i Luke’a Kennarda. Jednocześnie chcą także pozbyć się Trae’a Younga.

Optymalnym rozwiązaniem dla Hawks byłoby wysłanie Younga w wymianie po Davisa. Wówczas proponowana oferta wyglądałaby nieco inaczej. Trudno wyobrazić sobie, by klub utrzymał dwóch zawodników na tak wysokich kontraktach — Davis zarobi w tym sezonie 54 mln dol. (58 mln dol. w kolejnym), a Young 46 mln w tym, a na kolejny ma opcję gracza wartą blisko 49 mln. Trudno budować zespół przy tak zapchanym salary cap.

Mavericks, jeśli będą chcieli oddać Davisa do Hawks, nie wezmą na siebie umowy Younga — wynika z informacji przedstawionych przez dziennikarza ESPN Tima MacMahona. – Mogę tylko powiedzieć, że Mavericks chcieliby wynegocjować porozumienie z Hawks w sprawie transferu Davisa. Trae Young nie będzie częścią tej wymiany. Chcą, by Kyrie Irving był ich rozgrywającym, a ta dwójka nie będzie grać obok siebie — stwierdził MacMahon

Po tym sezonie Young może zostać wolnym agentem — jeśli nie podejmie opcji zapisanej w kontrakcie. Trudno spodziewać się jednak, by któryś z klubów zaproponował mu takie pieniądze za rok grania. MacMahon zauważył, iż fakt, że Hawks nie podpisali z Youngiem przedłużenia kontraktu, świadczy o tym, że chcą się go pozbyć. — Jeśli tak dzieje się z twarzą klubu, to jasny sygnał, że koniec jest bliski — stwierdził.

Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!