Czy w przyszłym sezonie zobaczymy braci Gasol w tych samych barwach? Jak informują hiszpańskie media, Barcelona jest zdeterminowana, aby wzmocnić swoje zestawienie młodszym z nich – Marc’em. Tym samym, aktualny zawodnik Lakers dołączyłby do swojego brata Pau’a oraz stał się kolejnym wychowankiem powracającym do klubu z Katalonii.
O całej sytuacji poinformował pozostający od lat w sąsiedztwie klubu Antoni Daimiel. Hiszpański dziennikarz twierdzi, że to właśnie młodszy z braci Gasol znalazł się na szczycie tzw. listy życzeń GM’a Barcelony – legendarnego Juana Carlosa Navarro. Będziemy próbować wszystkiego, aby ściągnąć Marca do nas. Tu jest jego dom – miał powiedzieć w jednym z wywiadów były rozgrywający.
Mimo że sezon NBA jeszcze się nie skończył, Marc Gasol, pod kątem swoich wyczynów indywidualnych, z pewnością nie będzie mógł zaliczyć go do udanych. Od momentu podpisania przez Lakers Andre Drummonda, Hiszpan stał się trzecim wyborem Franka Vogela na pozycji podkoszowego. Skutkiem takiego stanu rzeczy są oczywiście liczby – najniższe w karierze 36-latka. Jednakże, mimo średnich na poziomie 5 punktów, 4 zbiórek oraz 2 asyst, Gasol, dzięki swojemu doświadczeniu, koszykarskiemu IQ oraz kompetencjom defensywnym, może nadal być ważnym elementem drużyny walczącej o najwyższe cele zarówno w Europie, jak i za oceanem.
Mirotic, Calathes, Abrines, Gasol – to nazwiska z aktualnego zestawienia Barcelony, które mają w swoim koszykarskim CV grę w NBA. Mimo takiej dawki talentu kibice oraz działacze Blaugrany z pewnością mogą czuć niedosyt po zakończonym właśnie sezonie w Europie. Ich drużynie udało się co prawda zwyciężyć w 32 spośród 36 spotkań w sezonu regularnego Ligii ACB oraz awansować do Final 4 Euroligi, jednakże główny cel kampanii pozostał nieosiągnięty. Nieudało bowiem stać się najlepszym z najlepszych na Starym Kontynencie – zdobyć Puchar Euroligii. Kierując się tym tropem, wniosek pozostaje jeden – potrzeba kolejnych wzmocnień, z których najpoważniejszym ma być Marc Gasol.