Zgodnie z zapowiedziami, Cleveland Cavaliers pozyskali z Los Angeles Rajona Rondo, który nie był już tym samym graczem, jakiego oglądaliśmy w finałach z 2020 roku. Mimo to w Ohio chcą dać weteranowi szansę na odbudowanie swojej wysokiej formy.
Jak poinformował Adrian Wojnarowski z ESPN, Cleveland Cavaliers i Los Angeles Lakers uzgodnili warunki transferu, w którym do Ohio trafi Rajon Rondo, a w drugą stronę powędruje Denzel Valentine. Cavs mają problemy kadrowe. Kilka dni temu stracili Ricky’ego Rubio, a wcześniej w tym sezonie Collina Sextona. Ich sytuacja w tabeli wschodu jest na tyle dobra, że chcą powalczyć o coś więcej, dlatego Rondo ma pomóc Cavs utrzymać wysoką formę.
Niewykluczone, że Valentine zostanie przez Lakers zwolniony z jego częściowo zagwarantowanego kontraktu i trafi na rynek wolnych agentów. Dla Rondo przenosiny są dobrą okazją na to, by uratować sezon. W rotacji Lakers nie był postrzegany jako gracz gotowy zrobić różnicę. Trener Frank Vogel liczył na to, że z czasem będzie zawodnikiem, jakim był w play-offach w bańce, ale obecność Russella Westbrooka utrudniła Rondo odnalezienie swojego miejsca.
Na razie jednak Rajon musi opuścić protokół COVID-19, którym został objęty w niedzielę. Dla niego to szesnasty sezon w karierze. Zdobył po drodze dwa mistrzostwa NBA i czterokrotnie był wybierany do meczu gwiazd. W Cleveland będzie współpracował z trenerem J.B. Bickerstaffem, który zbiera bardzo dobre noty za ten sezon. RR potrafi być kapryśny, więc czas pokaże, czy panowie znajdą wspólny język i pomogą Cavs w walce na wschodzie.