Wielu koszykarzy marzy o tym, by stać się częścią historii NBA, ale mało komu udaje się znaleźć w tak elitarnym gronie, do jakiego poprzedniej nocy dołączył Kevin Durant. Zaraz po tym, gdy KD przekroczył barierę 30 tys. zdobytych punktów, kibice zaczęli bić brawo, a na twarzy zawodnika Phoenix Suns malowało się wzruszenie. To ważny moment w jego karierze.
Phoenix Suns mierzyli się poprzedniej nocy z Memphis Grizzlies na własnym parkiecie. Spotkanie przegrali po dobrym występie duetu Ja Morant – Desmond Bane. Mimo to dla Kevina Duranta była to noc absolutnie wyjątkowa. Stał się ósmym zawodnikiem w historii NBA, który zdobył 30 000 punktów w karierze, osiągając ten wynik rzutem wolnym pod koniec trzeciej kwarty.
Durant dołączył do elitarnego grona, w którym znajdują się LeBron James (41 623), Kareem Abdul-Jabbar (38 387), Karl Malone (36 928), Kobe Bryant (33 643), Michael Jordan (32 292), Dirk Nowitzki (31 560) i Wilt Chamberlain (31 419). Warto zaznaczyć, że Julius Erving również przekroczył ten próg, jeśli uwzględnić jego punkty zdobyte w NBA i ABA.
Durant zdobył 17 566 punktów w swoich pierwszych dziewięciu sezonach w Oklahoma City Thunder, którzy w jego debiutanckim sezonie 2007/08 byli jeszcze Seattle SuperSonics. Grał także dla Golden State Warriors (5 374 punkty), Brooklyn Nets (3 744) oraz Phoenix Suns (3 324). W tym sezonie KD rozegrał 40 meczów notując średnio 27,1 punktu, 6 zbiórek i 4,1 asysty, trafiając 52,8% z gry i 40,8% za trzy. Jego Suns z bilansem 25-27 zajmują 11. miejsce w tabeli Zachodniej Konferencji.
Wiele mówi się o tym, że Durant może opuścić Suns po zakończeniu jego obecnej umowy. Jednak na rynek wolnych agentów trafi dopiero w 2027 roku. Nie wiadomo, jak na All-Star i weterana ligowych parkietów wpłynie sytuacja z końcówki okienka transferowego, gdy Suns aktywnie nim handlowali. Mógł trafić z powrotem do Golden State Warriors, ale zawetował ten transfer twierdząc, że “czułby się nieswojo”.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET