Słowenia w spektakularny sposób pożegnała się z ostatnim turniejem mistrzostw Europy. Luka Doncić nie dał rady Mateuszowi Ponitce i reprezentacji Polski, co zapewne do tej pory ciągnie się za reprezentacją Słowenii. Na kolejny turniej mistrzostw świata jadą jako jeden z pretendentów, choć zadanie będzie niezwykle trudne. Doncić nie zadowoli się niczym oprócz najwyższego możliwego wyróżnienia.
Reprezentacja Słowenii na turniej mistrzostw świata chce sięgnąć po złoto i taki cel wyznaczył drużynie Luka Doncić. Lider Dallas Mavericks zapewne ma jeszcze w pamięci ostatni wielki turniej, w którym Słoweńcy zostali wręcz upokorzeni, gdy przegrali z Polakami. Teraz jadą z nowymi nadziejami i z… odchudzonym Donciciem. Luka klasycznie w każde lato jest “skinny”. Kipy i zdjęcia z jego indywidualnych treningów latają po całym internecie, ale Doncić zapewne zdaje sobie sprawę, że na własnych barkach do mistrzostwa reprezentacji nie pociągnie.
Doncić będzie potrzebował wsparcia kolegów i choć Słowenia zawsze stanowi poważne zagrożenie, na pewno nie rozpoczną turnieju jako jeden z głównych faworytów. W pierwszej fazie grupowej Mistrzostw Świata Słowenia zmierzy się z Wyspami Zielonego Przylądka, Gruzją oraz Wenezuelą. Bez cienia wątpliwości będą faworytem tej grupy. Prawdziwe schody dla ekipy Doncicia zaczną się później. Jednak pierwszy etap będzie dla zawodników trenera Aleksandra Sekulicia momentem, w którym przejdą weryfikację swojego potencjału.
W jednym z ostatnich wywiadów Doncić bardzo jasno określił, z jakimi zamiarami pojedzie na turniej. – Cel dla mnie zawsze jest taki sam – mówi Luka. – Za każdym razem w takim turnieju naszym celem jest mistrzostwo. Jesteśmy tutaj po to, aby wygrać. Co się stanie to inny temat, ale ta jedna rzecz się nie zmienia – dodał. Ma za sobą dobry indywidualny sezon w Dallas, choć zakończony rozczarowaniem, bo Mavs na ostatniej prostej wypadli z rywalizacji o play-offy Zachodniej Konferencji.
Doncić po krótkim odpoczynku rozpoczął intensywne przygotowania do swojego szóstego sezonu na parkietach najlepszej ligi świata. W poprzednich rozgrywkach Doncić notował średnio 32,4 punktu, 8 asyst i 8,6 zbiórki trafiając 49,6% z gry oraz 34,2% za trzy. Przez moment był w rozmowach na temat MVP, ale im dalej w las, tym gorzej sytuacja dla Mavs wyglądała. Dołączenie Kyriego Irvinga odmieniło oblicze zespołu, ale… na gorsze. MŚ mają pomóc Doncicowi utrzymać formę i optymalnie wejść w sezon 2023/24.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET