Każdy dzieciak marzył o tym, by spotkać koszykarza, który sprawił, że gra stała się piękniejsza, niż kiedykolwiek wcześniej. Luce Donciciowi nie tylko udało się to marzenie spełnić, on sprawił, że to Michael Jordan zachwycił się nim, zapraszając gwiazdę pokolenia do współpracy. Właśnie wyszła kolejna seria butów Doncicia sygnowana imieniem legendy NBA.
Luka Doncić wyruszył na swego rodzaju tournée wizerunkowe przy okazji promocji nowych butów. Jeszcze niedawno obsadzany w roli czarnego charakteru, krytykowany przez byłe władze klubu i definiowany m.in. przez swoją burzliwą relację z sędziami, szybko został sprowadzony do hasła „Zły Luka” (org. Bad Luka). Właśnie ta narracja narracja stała się kreatywnym fundamentem jego najnowszej kampanii Jordan Brand. Zamiast z nią walczyć, Doncić postanowił ją przejąć i sprytnie przestawić akcenty, puszczając do odbiorców oko: Zły Luka. Dobre buty. Albo, trzymając się języka kampanii: „fajne buty”.
Dla Doncicia, który w 2019 roku podpisał kontrakt z Jordan Brand jako pierwszy europejski zawodnik w historii marki, ta współpraca od zawsze miała w sobie coś więcej niż zwykłą umowę. – Dorastałem, podziwiając MJ-a [Michaela Jordana] – mówi. I choć Luka 5 to coś zupełnie nowego, Jordan wciąż pozostaje kluczowym punktem odniesienia – nie tylko ze względu na swoją dominację na parkiecie, ale też na rolę, jaką odegrał w kształtowaniu współczesnej kultury sneakersowej.
– Podziwiałem sposób, w jaki grał, jego rywalizację. Staram się wnosić tę samą mentalność do swojej gry, więc bycie częścią Jordan Brand jest czymś wyjątkowym – tłumaczy zawodnik Los Angeles Lakers. – Chodzi o podtrzymywanie zwycięskiego nastawienia we wszystkim, co robię – dodał. Podobnie jak Jordan, nowa kampania Jordan Brand i Luki Doncicia podkreśla, że buty to coś więcej, niż produkt. Dla Doncicia liczyło się również to, co te buty mogą nieść poza parkietem – na chodnik.
Na razie jednak muszą pomóc jemu i jego drużynie rozwiązać kilka problemów, ponieważ Lakers po dobrym starcie, w ostatnim czasie napotkali na problemy. Te dotyczą głównie funkcjonowania drużyny po bronionej stronie parkietu. Lakers dysponują jedną z najgorszych defensyw w lidze i trener J.J. Redick z pewnością doceniłby, gdyby nowe buty Doncicia pomogły mu także skuteczniej zatrzymywać swoich rywali na obwodzie. W play-offach defensywa zawsze ma decydujący wpływ na osiągane wyniki.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
