Bezpośredni kontakt Tyronna Lue’a i Allena Iversona kibicom koszykówki kojarzy się głównie z Finałów w 2001 roku, kiedy to gracz Philadelphia 76ers rzucił swój słynny fadeaway sprzed upadającego Lue. Teraz jednak trener Cleveland Cavaliers widziałby Iversona jako jednego z trenerów w Cavs.


Poniżej pamiętny moment z pierwszego meczu Finałów w 2001 roku:
[ot-video][/ot-video]

Tyronn Lue, chyba jednak nie ma za złe Allenowi Iversonowi, że ten go ośmieszył przeszło piętnaście lat temu. W jednej ze swoich ostatnich wypowiedzi, trener Cleveland Cavaliers stwierdził, że chętnie widziałby świeżo upieczonego członka Galerii Sław na ławce trenerskiej Kawalerzystów.

Może przyjść i trenować zespół razem ze mną. – zaczął Lue – Kocham go jak brata. Cieszę się, że został ostatnio dołączony do Hall of Fame. To wyróżnienie jest w pełni zasłużone. Jest to jeden z najlepszych koszykarzy w historii.

Podpisanie umowy z Iversonem, jako trenerem  wydaje się mało prawdopodobne, choć przy ostatnich problemach w sztabie i braku umów dla asystentów, temat wydaje się otwarty.

Shaq: Simmons to gracz typu LeBrona

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    5 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments