Zespół z Miasta Aniołów aktywnie szuka podkoszowego, który uzupełniłby pewne braki na tej pozycji. Władze Jeziorowców chcą zakontraktować nowego gracza przed trade deadline.
Według Shamsa Charanii Los Angeles Lakers będą w tym sezonie jedną z wielu ekip aktywnych na rynku drużyn. Najnowsze informacje sugerują, że Jeziorowcy mają już na myśli konkretną pozycję. Zdaniem popularnego dziennikarza ESPN klub z LA poszukuje podkoszowego, który wzmocniłby linię ataku.
-Jeśli spojrzysz na tę drużynę to zauważysz, że jest to zespół, który musi zwrócić uwagę na pomoc graczy obwodowych i gracza środkowego. Jaką pozycję uważają za priorytet? To zadanie dla Roba Pelinki i biura Lakers w ciągu najbliższych kilku tygodni. Oni będą musieli to rozgryźć – powiedział Charania.
-D’Angelo Russell od początku sezonu zaczynał jako starter, a teraz wchodzi z ławki. Czy zadomowi się w tej roli? Jak będzie odgrywał tę rolę w miarę upływu czasu? – dopytuje dziennikarz ESPN. –Inną zagwozdką Lakers jest poszukiwanie dużego zawodnika, który mógłby grać na piątce – dodał.
Wielu fanów naciskało na Lakers, aby wykonali ruch tego lata po tym, jak zostali oni wyeliminowani w pierwszej rundzie przez Denver Nuggets. Generalny menedżer Rob Pelinka nie zdołał osiągnąć na czas znaczącego porozumienia w tej kwestii, ale udało mu się pozyskać w drafcie Daltona Knechta, który odgrywa ważną rolę w rotacji JJ Redicka.
Poważnym problemem jest jednak pozycja środkowego, na której występuje wręcz osamotniony Anthony Davis. Przez kontuzję kostki Jaxsona Hayesa, jego jedynym zmiennikiem pozostaje Christian Koloko. Jeziorowcy mają oczywistą lukę w składzie, którą mogą uzupełnić pozyskaniem nowego gracza. Jeśli Anthony’ego Davisa wyeliminuje jakaś kontuzja, a Koloko pozostanie poza grą, Lakers będą bez głębi pod koszem.
Zakładając, że Lakers będą skłonni oddać D’Angelo Russella, Rui Hachimurę lub innego gracza, istnieje kilka opcji, które mogą wybrać, aby pozyskać nowego gracza. Jedną z propozycji była wymiana z Utah Jazz za obiecującego 23-letniego środkowego Walkera Kesslera. Niestety dla Lakers, wszystko na to wskazuje, że gracz Jazzmanów nie będzie angażowany w wymianę.
Lakers mogą próbować sprowadzić Brooka Lopeza, cenionego środkowego, który już raz występował w Los Angeles (2017-18). 36-latek pasowałby do stylu gry Anthony’ego Davisa i razem mogliby wynieść obronę Lakers na inny poziom.
Prawdopodobnie najlepszą opcją Jeziorowców może być Nic Claxton z zespołu z Nowego Jorku. Brooklyn Nets znajdują się w fazie odbudowy, a tego typu sytuacje nie sprzyjają graczom, którzy wkraczają w najlepsze lata swojej kariery. 25-latek, który notuje średnio 8,6 punktu, 7,7 zbiórki i 1,2 bloku mógłby być ważnym ogniwem Lakers.
Z bilansem 10-4 Lakers spełniają postawione przed nimi oczekiwania, ale przy ograniczonej głębi w ofensywie mają swoje problemy. Rob Pelinka musi więc wykonać odpowiednie kroki, aby mieć pewność, że Lakers dotrzymają kroku w Konferencji Zachodniej.