Transferowa karuzela trenerska w NBA nie zwalnia tempa. Jak informuje Adrian Wojnarowski, nową posadę znalazł Lloyd Pierce, który poprzedni sezon rozpoczynał jeszcze na stanowisku pierwszego trenera ekipy Atlanty Hawks. W tym roku będzie on pełnił rolę asystenta w szeregach jednego z potentatów Konferencji Wschodniej.
Według informacji ESPN Lloyd Pierce niedługo zostanie oficjalnie przedstawiony jako pierwszy asystent Ricka Carlisle’a w Indianie Pacers. Oznacza to ogromny zastrzyk doświadczenia na ławce ekipy z Indianapolis, zwłaszcza w porównaniu do zeszłego sezonu. Przypomnijmy, że poprzedni trener zespołu – Nate Bjorkgren – posiadał asystentów, spośród których wszyscy debiutowali w swojej roli w NBA. Pierce natomiast od prawie 15 lat związany jest z najlepszą ligą świata, a ostatnio przez prawie trzy lata pełnił funkcję pierwszego trenera Atlanty Hawks. Pracę w ekipie ze stanu Georgia stracił w marcu tego roku po rozpoczęciu sezonu bilansem 14-20.
– Kiedy patrzysz na sztaby w NBA jedna rzecz się powtarza. Główny trener ma wizję zespołu, którą wdraża oraz wokół której buduje resztę sztabu. Asystenci muszą wnosić do drużyny coś nowego, w pewien sposób uzupełniając myśl pierwszego trenera. Posiadanie grupy doświadczonych i mających już pewne sukcesy asystentów jest kluczowe, aby mieć świetną organizację. – powiedział prezydent do spraw koszykarskich Indiany Pacers – Kevin Pritchard – podczas konferencji prasowej po zwolnieniu Nate’a Bjorkgrena.
Pierce rozpoczął swoją trenerską karierę w najlepszej lidze świata w Cleveland Cavaliers. W latach 2007-2010 pełnił w drużynie z Ohio funkcję koordynatora do spraw rozwoju zawodników. Później, przez kolejne 7 lat, 45-latek jako asystent pracował kolejno w Golden State Warriors, Memphis Grizzlies oraz Philadelphia 76ers. Na dłużej miejsce Lloyd Pierce zagrzał dopiero w Atlanta Hawks, przez których dokładnie 11 maja 2018 został zatrudniony na stanowisko głównego trenera zespołu. W ekipie ze stanu Georgia spędził niespełna trzy lata. Pierce będzie również asystentem Gregga Popovicha w kadrze Stanów Zjednoczonych na zbliżających się Igrzyskach Olimpijskich w Tokio.
Wspieraj PROBASKET
