Czekamy na to, co się wydarzy w sprawie Damiana Lillarda. Zawodnik Portland Trail Blazers poprosił zespół o transfer i jego preferowanym kierunkiem jest Floryda. W międzyczasie jednak mówi się o tym, że Lillard szanuje podejście San Antonio Spurs i podoba mu się perspektywa rozwoju drużyny z Wictorem Wembanyamą jako jego centralną częścią. Czy to może być konkretna alternatywa?



Miami Heat, Brooklyn Nets oraz Philadelphia 76ers – te ekipy miały być najpoważniejszymi kandydatami w staraniach o Damiana Lillarda, który kilka dni po spotkaniu z zarządem Portland Trail Blazers, poprosił drużynę o transfer. Heat są zespołem mającym zdecydowanie największe szanse na pozyskanie Lillarda, jednak na ligowych korytarzach pojawiły się informacje wskazujące na to, że na liście koszykarza mogą być także San Antonio Spurs. To jednak wymagałoby pożegnania się z kilkoma młodymi obiecującymi koszykarzami.

Lillard w San Antonio miałby stworzyć duet z Victorem Wembanyamą, czyli ligową sensacją. Rzekomo dotychczasowy lider Blazers bardzo szanuje Spurs za to, jak podchodzą do kwestii rozwijania rotacji i określania swoich celów. Poza tym darzy ogromnym szacunkiem trenera Gregga Popovicha. O ile perspektywa wspólnej gry z Wembanyamą jest ciekawa, tak kwestia pogoni Lillarda za pierścieniem budzi w tym wypadku spore wątpliwości, gdyż SAS nawet z Damem mieliby duże problemy, by zagrozić czołówce Zachodniej Konferencji.

O szacunku Lillarda do Spurs poinformowała Ramona Shelburne z ESPN, a pogłoski podbił w swoim podkaście Zach Lowe. Trudno jednak na ten moment mówić, by sprawa nabierała tempa. Większość doniesień jednoznacznie wskazuje na Miami Heat, ale strony mogą dorzucić do transferu za Lillarda trzecią drużynę, by spiąć ją finansowo. Rzekomo Blazers w zamian za swoją gwiazdę domagają się lidera innego zespołu, ale o to będzie im ciężko i niewykluczone, że najlepszym graczem, jakiego dostaną w zamian będzie Tyler Herro.

Jeżeli Heat zależy na stworzeniu tercetu Lillard – Butler – Adebayo, nie będą mieli innego wyjścia i muszą poświęcić Herro. Czy ktokolwiek da im więcej? Rzekomo Mikal Bridges z Brooklyn Nets jest nietykalny. Sprawa jest więc rozwojowa. Spurs mogą się włączyć w międzyczasie. Co mogliby zaoferować Blazers w zamian? Niewykluczone, że ekipa z Portland w pakiecie chciałaby m.in. Jeremy’ego Sochana, który gra na debiutanckim kontrakcie i w pierwszym sezonie pokazał się z dobrej strony.

Poza reprezentantem Polski Blazers mogliby się zainteresować również takimi zawodnikami jak Malachi Branham, Keldon Johnson czy Devin Vassell. Ponadto Spurs mają trzy wybory w pierwszej rundzie draftu 2024 roku. To mogłoby znacząco przyspieszyć przebudowę Blazers, wszystko wskazuje na to, że drużyna jest na nią skazana. Zatem SAS w teorii mają pakiet, który mógłby ekipę z Oregonu zainteresować i kto wie, czy Joe Cronin – GM Blazers, nie będzie chciał wykorzystać SAS, aby wywrzeć na Heat dodatkowy nacisk, jeśli Ci nie będą chcieli dokonać konkretnych poświęceń za jednego z najlepszych rozgrywających w NBA.


Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    8 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments