Indiana Pacers prowadzi w serii z Cleveland Cavaliers 2-0 po dwóch meczach rozegranych w Ohio. To oznacza, że do siebie zespół Ricka Carlisle’a wraca w bardzo komfortowej sytuacji. Jednak gdyby sędziowie słuszne użyli gwizdka w kilku kluczowych sytuacjach z końcówki czwartej kwarty, okoliczności mogłyby być zupełnie inne.
Oficjalny raport NBA (L2M) z ostatnich dwóch minut drugiego meczu pomiędzy Indianą Pacers a Cleveland Cavaliers potwierdza, że kluczowa zbiórka ofensywna Tyrese’a Haliburtona nie powinna była mieć miejsca. Po niecelnym rzucie wolnym Haliburton zebrał piłkę i chwilę później trafił decydujący rzut za trzy punkty, dając Indianie prowadzenie na 1,1 sekundy przed końcem. Jednak według raportu – akcja powinna zostać przerwana, a sędziowie powinni zarządzić piłkę sędziowską na środku parkietu.
W raporcie czytamy, że wielu zawodników weszło w strefę trzech sekund i przekroczyło linię rzutów wolnych przed wypuszczeniem piłki z rąk, a sam rzucający przekroczył linię rzutów wolnych zanim piłka dotknęła obręczy. Sędziowie powinni byli to odgwizdać i zarządzić rzut sędziowski na środku parkietu. Na nagraniu widać wyraźnie, jak Tyrese Haliburton przekracza linię jeszcze zanim piłka dotyka obręczy, a także jak inni gracze łamią zasady dotyczące pozycji przy wolnym. Musimy jednak zaznaczyć, że takie przewinienia zdarzają się nagminnie.
Here is the play that the league said in the L2M should’ve been a jump ball with seconds left.pic.twitter.com/4poOqWZui8 https://t.co/WRMhpwVLFv
— Brett Siegel (@BrettSiegelNBA) May 7, 2025
W raporcie jest mowa również o dwóch innych błędach sędziowskich w końcówce meczu. Zignorowana została kolejna nieprawidłowość przy rzucie wolnym, gdy Aaron Nesmith dobił piłkę po próbie Pascala Siakama — kilku graczy zbyt wcześnie weszło w strefę. Natomiast na około 15 sekund przed końcem, sędziowie powinni odgwizdać trzy sekundy w pomalowanym Donovanowi Mitchellowi. Akcja toczyła się dalej i Mitchell ostatecznie faulował wjeżdżającego pod kosz Haliburtona.
The 2nd missed call was a defensive three second call on Cavs guard Donovan Mitchell on the play where Tyrese Haliburton is fouled on a layup attempt. pic.twitter.com/QtghIIAknE
— Tomer Azarly (@TomerAzarly) May 7, 2025
Kolejne dwa mecze tej pary odbędą się w Indianapolis. Pacers liczą na objęcie prowadzenia 3–0 w serii przeciwko osłabionym Cavaliers, którzy zagrali ostatnio bez Dariusa Garlanda, Evana Mobleya i De’Andre Huntera. Na ten moment nie ma pewności, czy trener Kenny Atkinson będzie mógł skorzystać z ich pomocy w nadchodzącym, niezwykle ważnym starciu dla swojej drużyny.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET