Kwestia praw telewizyjnych, które wejdą w życie od sezonu 2025/26, została w teorii rozstrzygnięta. Liga podpisała z partnerami porozumienie i nic nie wskazuje na to, by cokolwiek uległo zmianie. Chyba że… Warner Bros. Discovery, reprezentujący interesy stacji TNT, udowodni przed Sądem Najwyższym, iż liga złamała porozumienie zawarte w 2014 roku.
Wszystko wskazuje na to, że TNT – stacja transmitująca mecze NBA od kilkudziesięciu lat – straci swoje prawa po zakończeniu sezonu 2024/25. To najprawdopodobniej oznacza, że z telewizji zniknie jeden z najpopularniejszych koszykarskich programów, czyli “Inside The NBA”, którego gospodarzem jest Ernie Johnson, a w rolę ekspertów wcielają się Shaquille O’Neal, Kenny Smith oraz Charles Barkley. W trakcie negocjacji nowego porozumienia z partnerami telewizyjnymi nie było jednak miejsca na sentymenty.
TNT, czyli Warner Bros. Discovery, nie przyłożyło się do negocjacji i w efekcie nie zostało uwzględnione w żadnym pakiecie telewizyjnym. Jednakże, stacja w porozumieniu podpisanym w 2014 roku zastrzegła sobie prawo wyrównania jednej z ofert. Zaraz po podpisaniu nowego porozumienia, te trafiło na biurko szefa Warner Bros, który miał rzekomo wyrównać ofertę Amazon Prime. NBA nie uznała jednak tego roszczenia i wykluczyła TNT z porozumienia. Telewizja uważa, że liga zrobiła to bezprawnie i sprawa trafiła do sądu.
Jakie są w tym wypadku argumenty NBA? Po pierwsze – Warner Bros w gruncie rzeczy nie złożył stosownej dokumentacji, by wyrównać ofertę Amazona. Poza tym nie oferował takich samych świadczeń, czyli platformy streamingowej, na której NBA najbardziej zależało. Liga wychodzi więc z założenia, że TNT nie może dać lidze tego samego, co da Amazon, ponieważ nie ma do tego odpowiednich narzędzi. Sąd Najwyższy rozpoczął pracę i niewykluczone, że strony po raz pierwszy spotkają się w sali sądowej w październiku tego roku.
NBA poprosiła sąd, by ten nie upubliczniał szczegółów porozumienia między ligą i jej nowymi partnerami, ponieważ mogłoby to zaszkodzić biznesowi wszystkich stron. Zarówno NBC, jak i Amazonowi chodzi w tym wypadku o to, by partnerzy, z jakimi będą negocjować kolejne umowy. np. NFL, nie mieli przewagi w postaci upublicznionych informacji umowy z NBA. Niewykluczone, że zamknięcie całej sprawy przeciągnie się na kolejny rok i może potrwać aż do wejścia w życie niedawno podpisanej umowy.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET
Wspieraj PROBASKET
