Jak poinformował Shams Charania, NBA planuje wprowadzić nowe zasady ograniczające tzw. ruchy niekoszykarskie, mające na celu wymuszanie przewinień. Zmiany mają wejść w życie jeszcze w tym roku.
Zarząd ligi wydaje się dostrzegać zmiany zachodzące w dzisiejszej koszykówce. Idąc z duchem czasu włodarze NBA zdecydowali się już na początku tego sezonu rozpocząć rozmowy na temat coraz bardziej powszechnego zjawiska jakim jest wymuszanie fauli. Pod lupę działacze wzięli głównie rzuty w wyskoku. Ich zdaniem zawodnicy zbyt często, wykorzystując swoje „cwaniactwo”, zmuszają niejako arbitrów do odgwizdywania przewinień na ich korzyść. Ten trend ma teraz ulec zmianie.
Wszyscy sędziowie NBA mają zostać przeszkoleni w zakresie następujących boiskowych sytuacji:
- Rzucający wysuwa nogę podczas rzutu w kierunku obrońcy,
- Gracz drużyny atakującej nagle zmienia kierunek ruchu i uderza w obrońcę,
- Rzucający wykonuje skok w kierunku obrońcy lub nachyla się w jego stronę,
Każda z powyższych sytuacji będzie skutkować faulem ofensywnym.
Oficjele NBA o spodziewanych zmianach mieli poinformować klubowych GM’ów już w poniedziałek podczas spotkania w Chicago. Spodziewa się, że nowe zasady mogą wejść w życie już podczas Ligi Letniej rozgrywanej na początku przyszłego sezonu w Las Vegas. Jeżeli formuła sprawdzi się nie ma przeszkód abyśmy nie zobaczyli jej w pełnym wymiarze w najbliższej kampanii, mającej rozpocząć się 19 października.