Kawhi Leonard nie chce słuchać o tym, co będzie latem 2019. Na ten moment jest graczem Toronto Raptors i skupia się wyłącznie na grze dla Nicka Nurse’a. To zdrowe podejście, choć Kawhi musi być gotowy na to, że będzie przez dziennikarzy atakowany z każdej strony.
– Chcę tu grać. Jestem otwarty na wszystko i chcę robić z tą drużyną wielkie rzeczy – mówił Kawhi Leonard w trakcie konferencji prasowej, na której został zaprezentowany razem z Dannym Greenem. – Skupiam się wyłącznie na nadchodzącym sezonie. Jeśli chcesz znać odpowiedzi na temat mojej przyszłości, musisz się wybrać w podróż w czasie – dodał przewrotnie.
To dla Kawhiego zupełnie nowe doświadczenie. Jest w nowej drużynie, do której w zasadzie nie chciał trafić Nie pozostaje mu nic innego, jak pogodzić się z okolicznościami i potwierdzić swój profesjonalizm, który został mocno nadszarpnięty w minionych rozgrywkach, gdy toczył małą wojenkę z San Antonio Spurs. W międzyczasie wrócił do pełni zdrowia i obóz zaczyna bez jakichkolwiek ograniczeń związanych z kłopotliwym mięśniem.
Clippers i Lakers mają być kierunkami, którymi Leonard interesuje się najbardziej w kontekście lata 2019. Spytany o to, czy żałuje sytuacji ze Spurs stwierdził, że nie. Całkowicie unikał pytań o swoją przeszłość. – Jestem bardzo podekscytowany, że znalazłem się w tym miejscu. Trafiłem do miasta, które naprawdę kocha koszykówkę – dodaje. Pytanie, jak długo w nim zabawi.
Koniecznie zobaczcie materiał z konferencji nowego gracza Raptors. Szczególnie ciekawa była reakcja Kawhiego na pytanie o to, co powinni wiedzieć o nim kibice z Toronto. – Jestem zabawnym gościem. Oczywiście kocham koszykówkę, ale musiałbyś spytać o szczegóły, żebym mógł powiedzieć więcej – stwierdził, po czym się… zaśmiał.
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET