Portal X, czyli dawny Twitter przypomniał ciekawy cytat Tima Duncana z 1998 roku. Lider Spurs prezentował swoje stanowisko na temat Michaela Jordana. Duncan otwarcie mówił o tym, że gdy rozpoczął swoją karierę w NBA, nie traktował gwiazdora Bulls jako kogoś, na kim można się wzorować.
Debiutancki sezon Tima Duncana zbiegł się z „ostatnim tańcem” Michaela Jordana w Chicago Bulls, który został zwieńczony szóstym mistrzostwem. Drugi three peat jeszcze bardziej podkreślił osiągnięcia i spuściznę „Jego Powietrzności”, ale 21-letni wówczas Duncan, zaznaczył, że nie należał do entuzjastów Jordana.
W wywiadzie dla Dana Patricka w 1998 roku, lider San Antonio Spurs powiedział: „Jordan… Zawsze go szanowałem, ale nigdy nie byłem jego fanem. Nie należę do osób, których można łatwo zachwycić. Tak naprawdę nie ma nikogo na świecie, kto zrobiłby na mnie wrażenie.”
Podejście Duncana do gry przyniosło mu przydomek „The Big Fundamental.” Nazywano go również „The Stone Buddha” ze względu na jego stoickie i powściągliwe usposobienie już od pierwszego sezonu (1997-98).
Jordan i Duncan zmierzyli się ze sobą pięć razy w trakcie swoich karier. Jordan wygrał trzy z tych meczów. Pierwszy mecz między Bulls a Spurs miał miejsce na początku debiutanckiego sezonu Duncana. W emocjonującym starciu zakończonym po dwóch dogrywkach Bulls wygrali 87:83. Chociaż Duncan przegrał ten pojedynek, zaprezentował się bardzo dobrze, notując 19 punktów i aż 22 zbiórki.
Drugie starcie było bardziej jednostronne — Bulls wygrali 96:86. Duncan zagrał słabiej: zdobył 14 punktów, 12 zbiórek i 3 asysty. Tymczasem Jordan popisywał się formą w ataku zdobywając 30 punktów przy skuteczności 54,5%. Jednym z najciekawszych momentów tamtego meczu była wymiana defensywna pomiędzy Duncanem i Jordanem — obaj skutecznie utrudniali sobie zdobycie punktów. Był to ostatni mecz Duncana przeciwko Jordanowi w barwach Bulls, gdyż ten zakończył karierę po zdobyciu mistrzostwa w 1998 roku. Panowie spotkali się jeszcze w sezonach 2001-02 i 2002-03, kiedy Jordan grał dla Washington Wizards.