Los Angeles Lakers przy okazji prezentacji nowego partnera na koszulkach, sprytnie przemycili także nowy numer LeBrona Jamesa. Już od pewnego czasu wiemy, że zawodnik wraca do “6”, w której ostatnio grał, gdy reprezentował barwy Miami Heat.
Do tej pory LeBron James grając dla Los Angeles Lakers nosił jersey z numerem “23”. Od jakiegoś czasu krążyły jednak po ligowych korytarzach informacje, że 4-krotny mistrz NBA chce wrócić do “6”. W końcu oficjalnie potwierdzono zmianę numeru, co rzecz jasna miało także wymiar stricte sprzedażowy, bowiem kibice powinni rzucić się na pierwszą partię koszulek Jamesa z nowym numerem.
Wcześniej w tym tygodniu Lakers ogłosili, że “Wish” na koszulkach zastąpi “Bibigo”, nowy partner zespołu. Bibigo to przedsiębiorstwo przemysłu spożywczego inspirowane koreańską gastronomią. Zespół w jednym tweecie zaprezentował nowego partner i nowy numer na koszulce Jamesa. W całą inicjatywę zaangażowano samego LBJ-a. Spodziewano się, że gdy James odpuści “23”, to numer przejmie Anthony Davis. Skrzydłowy postanowił jednak pozostać przy “3”.