LeBron James, czyli lider Los Angeles Lakers doznał kontuzji w ostatnim meczu derbowym z Los Angeles Clippers. Jednak jak zapewnia sam zawodnik, zrobi wszystko, co w jego mocy i będzie gotowy na następne spotkanie przeciwko Dallas Mavericks.
Lakers przegrali w swoim pierwszym spotkaniu tego sezonu. Ulegli Los Angeles Clippers 109:116, a po stronie rywali najlepiej zaprezentowali się Paul George (33 punkty) i Kawhi Leonard (26 punktów). W szeregach Lakers Anthony Davis i LeBron James nie zdołali przeciwstawić się rywalom. W dodatku LeBron doznał kontuzji lewej kostki, w wyniku starcia pod koszem. Ten uraz sprawił, że nie mógł pomóc kolegom na parkiecie w decydującym momencie meczu. Mimo to gwiazda Jeziorowców zapewnia, że będzie gotowy na następne spotkanie.
– Trochę odczułem ten uraz, ale wątpię, żeby powstrzymał mnie przed wystąpieniem w następnym meczu. Mam kilka dni i będę się leczył i wiem, że uda mi się wrócić. Poddam się również kuracji w ośrodku Los Angeles Lakers. Podkreślam, że mam kilka dni, więc nic mi nie będzie – powiedział LeBron James.
Następne starcie Lakers, to mecz przeciwko Dallas Mavericks. Bardzo trudny rywal, więc nikt nie wyobraża sobie, że LeBrona może zabraknąć. 4-krotny zdobywca MVP finałów uspokaja wszystkich, że zdoła się wykurować.
– Teraz po prostu wrócę do domu i zjem obiad. Wypiję wino, które na pewno pomoże w kuracji mojej kostki. Gdy obudzę się następnego dnia, od samego rana będę się leczył – podkreślił zawodnik Lakers.
Wszyscy mogli zaobserwować, jak wpłynął brak LeBrona w ostatnich 8 minutach spotkania. Lakers nie mogli odrobić straty do rywala, ostatecznie przegrywając derbowe starcie. Anthony Davis zdobył 18 punktów, a James 22 oczka. Jednak to dopiero pierwszy mecz, a do rozegrania jeszcze 71. Ważne, by tak ważna postać dla drużyny, ale również dla całej ligi szybko się wykurowała. Według słów LeBrona zobaczymy go już w Boże Narodzenie.