Gwiazdor Los Angeles Lakers w podcaście „Mind the Game” wrócił myślami do przeszłości i wspominał o swoich odczuciach, związanych ze wznowieniem sezonu 2019/20. LeBron James powiedział, że bańka w Orlando była najczystszą formą koszykówki.
Gdy świat pogrążył się w chaosie podczas pandemii COVID-19 w 2020 roku, najlepsza koszykarska liga świata została zmuszona do podjęcia drastycznych środków w celu ochrony zdrowia swoich graczy i sympatyków NBA. Po wznowieniu sezonu 2019/20, zamiast standardowych meczów z udziałem fanów, zespoły rywalizowały w bańce w Orlando bez publiczności.
Według LeBrona Jamesa, który w tamtym czasie poprowadził Los Angeles Lakers do mistrzostwa, była to gra w najczystszej formie. –Zgadzam się, gdy wiele osób mówi, że to była najczystsza forma koszykówki. Wszyscy mamy możliwość robienia w życiu tego, czego chcemy. Zarobiliśmy mnóstwo pieniędzy i mieliśmy pełen dostęp do wszystkiego, ale w bańce to zniknęło. Była tylko koszykówka – powiedział Lebron James w podcaście „Mind the Game.”
– Nie mogłeś po prostu powiedzieć: „Zaraz pójdę do restauracji” albo „Zaraz to zrobię” – nie możesz tak postąpić. Wszystko w bańce dotyczyło wyłącznie koszykówki – kontynuuje. – Oczywiście byliśmy tam i dużo rozmawialiśmy o tym, co dzieje się w sprawach pozasportowych, takich jak niesprawiedliwość społeczna i brutalność policji. Kiedy skupialiśmy się na części koszykarskiej, to było coś szczególnego. Ze wszystkich moich mistrzostw, które wygrałem, nie przypominam sobie takiego poziomu skupienia – zaznacza.
– Jak długo możesz utrzymać koncentrację, aby wykonać zadanie? Masz mnóstwo powodów, dla których chcesz się oderwać, ponieważ jesteś przyzwyczajony do pewnego stylu życia. Myślisz sobie: „Do diabła z tym, nie chcę tego robić, po co tu jestem?” Nie mogę zjeść pewnego posiłku, nie mogę tego zrobić, nie mogę zobaczyć swojej rodziny – podkreśla.
Władze ligi przerwały sezon regularny w pierwszej połowie marca, po ogłoszeniu pandemii koronawirusa. Rozgrywki wznowiono w tzw. bańce na Florydzie w gronie 22 drużyn. Przepisy rozgrywek były bardzo surowe, a gracze nie mogli opuścić kompleksu treningowego. Wielu zawodników (w zależności od wyników zespołu) musiało spędzić tygodnie lub miesiące z dala od domu i rodzin, poddając się regularnym badaniom i codziennym testom na COVID-19.
Wbrew wszelkim przeciwnościom i niespotykanym przeszkodom Lakers zdobyli mistrzostwo w 2020 roku, co świadczyło o zdolności Jeziorowców do adaptacji i wytrwałości w każdej sytuacji. Jako naturalny lider i sprawdzony zwycięzca, nie dziwi fakt, że LeBron nie pozwolił, aby jego drużyna straciła koncentrację. Lakers wygrali finały z Miami Heat, a lider klubu z LA notował średnio 29,8 punktu, 11,8 zbiórki i 8,5 asysty, przy 59% skuteczności rzutów z gry.
To, co wydarzyło się w 2020 roku, możemy już nigdy nie zobaczyć, a jest to moment, który na zawsze zostanie zapamiętany w historii Los Angeles Lakers. Dla Jamesa było to cenne doświadczenie, które wyniosło w zupełnie nowy poziom rywalizacji.
Wspieraj PROBASKET
