W panteonie najlepszych koszykarzy w dziejach są gracze, którzy znajdą się wyżej od Stephena Curry’ego i Allena Iversona. Jednym z nich jest LeBron James. Gwiazdor Los Angeles Lakers powiedział, że w pewnych obszarach powyższa dwójka legendarnych graczy ma szczególne miejsce w historii NBA.
LeBron James jest nie tylko jednym z najlepszych koszykarzy w dziejach, ale należy też do grona znakomitych ekspertów amerykańskiej koszykówki. Czterokrotny mistrz NBA powiedział, że Stephen Curry i Allen Iverson mieli większy wpływ od niego, zarówno na fanów, jak i na sposób gry.
Powyższą opinię LeBron przedstawił w nowym podcaście „Mine the Game”, którego prowadzącym jest JJ Redick. –W 2009 roku ten mały, jasnoskóry skur**el pojawił się w lidze i zmienił całą narrację – powiedział LeBron James. -W pojedynkę wprowadził zdanie: „Żadne prowadzenie nie jest bezpieczne.” To jak w przypadku Pata Mahomesa – dodał.
Następnie LeBron opowiedział o wpływie Allena Iversona i Stephena Curry’ego oraz o tym, dlaczego tak łatwo można porównać tych dwóch graczy.
-Jeśli chodzi o Stepha i Allena… To dwaj gracze, którzy mają największy wpływ na grę, odkąd oglądam koszykówkę, gram i analizuję – powiedział. -Po pierwsze mają 6 stóp i 3 cale lub 6 stóp 4 cale. Jeśli spojrzysz na koszykarskie karty to wiesz, że zawsze będziesz dużo wyższy na jej odwrocie. Allen i Steph mają w miarę zbliżony wzrost. Dzieci czuły, że mogą się z nimi utożsamiać. To goście, na których zawsze mogłeś liczyć. Byli niskiego wzrostu i po prostu przeciwstawiali się wszelkim niedogodnościom – podkreślił.
-Crossovery, cornrowsy, rękawy… Wszyscy chcieli nosić rękawy, grać z nimi. Taki był Allen Iverson. To on jest inicjatorem tych zmian i miał ogromny wpływ kulturowy – kontynuuje. –Teraz jest Stephen Curry, który byłby w stanie trafić ze szczytu Empire State Building. Ci dwaj gracze mają największy wpływ na grę, sposób, w jaki zmienili grę i wpływ na dzieci. To goście, których chciałeś oglądać każdego wieczoru – zaznacza.
LeBron James trafił w sedno i określił jak wygląda klucz do popularności Iversona i Curry’ego. To gracze „normalnego” wzrostu, którzy robili niezwykłe rzeczy na parkiecie. Poza tym były gwiazdor Philadelphia 76ers jest też jednym z pionierów wprowadzenia kultury hiphopowej do NBA, zmieniając jej klimat.
Wspieraj PROBASKET
