Los Angeles Lakers mierzyli się poprzedniej nocy z Phoenix Suns. Spotkanie przegrali w zasadzie już w pierwszej kwarcie, ale jedną z kluczowych historii tego starcia były asysty na koncie LeBrona James. Ten bowiem dobił do czegoś, czego nie udało się nikomu w historii NBA.
Otóż LeBron James jest pierwszym graczem w historii NBA, który ma na swoim koncie minimum 10 tys. punktów, 10 tys. zbiórek i 10 tys. asyst. Poprzedniej nocy skupiliśmy się na tym, kiedy James zanotuje brakujące dwie asysty. Udało się relatywnie szybko po podaniu do Carmelo Anthony’ego. Granicę 10 tys. zbiórek James przebił wcześniej w tym sezonie, teraz dobił z asystami. Natomiast punktowo zbliża się do granicy 37 tys.
Warto też zaznaczyć, że w meczu z Phoenix Suns LBJ przeskoczył Jasona Kidda i jest na 2. miejscu w zestawieniu punktów wygenerowanych przez asystę od sezonu 1996/97 (od tego rozpoczęło się liczenie). Po asystach zawodnika Los Angeles Lakers jego koledzy zdobyli 23423 punkty. Na 1. miejscu jest Chris Paul, którego podania wygenerowały 25061 punktów.
Jamesowi brakuje 104 punktów, by przeskoczyć Karla Malone’a na liście graczy z największą liczbą zdobytych punktów w historii NBA, więc spodziewajmy się, że nastąpi to jeszcze w tym miesiącu. Potem liderowi Lakers pozostanie już tylko Kareem Abdul-Jabbar, którego powinien dogonić za parę lat, jeśli nadal będzie prezentował tak regularną i wysoką formę, jak w bieżących rozgrywkach. Notuje na swoje konto średnio 29,7 punktu, 8,2 zbiórki i 6,3 asysty.
Czy widziałeś już najnowszy odcinek Podkastu PROBASKET LIVE? Michał Pacuda i Krzysztof Sendecki przez dwie godziny rozmawiali m.in. o sytuacji Los Angeles Lakers, Boston Celtics czy Brooklyn Nets oraz zbliżających się play-offach!