Choć z filmu był dumny, ze swojego występu przed kamerami już zapewne mniej. LeBron James dostał bowiem złotą malinę za rolę… LeBrona Jamesa w filmie “Kosmiczny Mecz: Nowa Era”. Film w sumie zgarnął aż trzy niechlubne statuetki.
Zapowiadano wielki hit z LeBronem Jamesem w roli głównej. Wielu fanów “Space Jam” miało jednak spore obawy o to, czy w choć małym stopniu wersja z gwiazdą Los Angeles Lakers będzie tak dobra, jak pierwowzór. Obawy okazało się uzasadnione, bowiem krytycy nie zostawili na filmie suchej nitki. LBJ wyszedł jednak z założenia, że nie będzie się tymi głosami przejmował. Spełnił swoje marzenie, a film powstał przede wszystkim dla młodszej widowni.
Przy okazji tegorocznych “Złotych Malin”, film dostał cztery nominacje i zdobył trzy nagrody, w tym za najgorszego aktora i ta statuetka przypadła LeBronowi Jamesowi. Musimy jednak trochę stanąć w obronie LBJ-a, który aktorem rzecz jasna nie jest. Rzekomo pobierał trochę lekcji przed kręceniem filmu, akurat do tego talentu po prostu nie ma. Zatem musi dopisać do swojej kolekcji jeszcze jedno wyróżnienie i pewnie o nim nie będzie wnukom opowiadał.
Ponadto film dostał “wyróżnienie” za najgorsze “combo”, co odnosiło się do połączenia LeBrona z Warner Brosem oraz za najgorszy prequel, sequel lub rip-off. LBJ nie jest osamotniony wśród koszykarzy NBA, którzy otrzymali “Złotą Malinę”. W swoim dorobku ma ją także Dennis Rodman za film “Double Team”, z kolei Shaquille O’Neal był nominowany za rolę w filmie “Steel”. Czasami jednak gra aktorska nie jest dla filmu najważniejsza.
W przypadku ostatniego “Space Jam” liczyła się przede wszystkim postać LBJ-a jako gwiazdy koszykówki. Film zarobił około 162 milionów dolarów, a budżet zatrzymał się na 150 milionach dolarów. Zatem pomimo dużej krytyki, film dla Warner Brosa wcale wtopą nie był. Wynikało to jednak przede wszystkim z dobrego marketingu oraz samego zainteresowania wśród widzów i fanów, którzy chcieli zobaczyć kontynuację projektu z 1996 roku.
O tym wyróżnieniu mówiliśmy też w najnowszym podkaście PROBASKET. Widziałeś już? Spis treści znajdziesz w opisie filmu: