W środę oficjalnie przegłosowano nowe przepisy dot. tak zwanego load managment, czyli celowego odpuszczania meczów przez największe gwiazdy NBA. Liga wprowadziła limity i zakazy, ale są też wyjątki od reguły. Okazuje się, że m.in. LeBron James będzie mógł odpoczywać więcej niż inni.



To już pewne. NBA w środę oficjalnie wprowadziła nowe przepisy określające, jak często kluby mogą dawać wolne swoim gwiazdom. Od przyszłego sezonu drużyny nie będą mogły na przykład dawać wolnego dwóm gwiazdom w tym samym meczu, ani też wycofywać zdrowych zawodników z gry w meczach transmitowanych w telewizji ogólnokrajowej oraz w spotkaniach zaliczanych do nowego turnieju w trakcie rozgrywek. Liga będzie mogła karać kluby grzywną w wysokości minimum 100 tys. dolarów za nieprzestrzeganie tych zasad.

Według nowych przepisów za gwiazdę uznaje się zawodnika, który w przeciągu ostatnich trzech sezonów został wybrany do Meczu Gwiazd i/lub do drużyn All-NBA na koniec sezonu. To oznacza, że wprowadzone zasady obejmują nie tylko największe gwiazdy ligi, ale też m.in. Bena Simmonsa, który w 2021 roku załapał się jeszcze do All-Star Game. Do zasad będą jednak pewne wyjątki. Chodzi o te gwiazdy (tutaj kryteria definicji gwiazdy się nie zmieniają), które w pierwszym dniu nowego sezonu:

  • będą miały skończone 35 lat lub
  • rozegrały minimum 34 tys. minut w sezonie zasadniczym lub
  • mają na koncie łącznie minimum 1000 meczów w sezonie zasadniczym i w fazie play-off.

Nie trudno się domyślić, że wśród „zakwalifikowanych” graczy jest LeBron James, który spełnia każdy wyżej wymieniony warunek. Oprócz skrzydłowego Los Angeles Lakers na więcej usprawiedliwionego odpoczynku w nadchodzących rozgrywkach może też jeszcze liczyć sześciu innych graczy: Stephen Curry, Kevin Durant, Chris Paul, James Harden, DeMar DeRozan oraz Mike Conley.

A na czym polegać będzie to wyjątkowe traktowanie? W przypadku tych gwiazd kluby będą mogły ubiegać się o odpoczynek w jednym ze spotkań w serii back-to-back (tj. rozgrywanych dzień po dniu). I to nawet jeśli dany mecz będzie spotkaniem turniejowym i/lub transmitowanym w telewizji ogólnokrajowej. Drużyna NBA w takim wypadku będzie musiała na minimum tydzień przed spotkaniem uzasadnić na piśmie, dlaczego jej zdaniem zawodnik nie powinien grać.

Liga może udzielić też pozwolenia na odpoczynek gwiazdy m.in. gdy:

  • zawodnik ma historię problemów zdrowotnych,
  • zawodnik powołuje się na powody osobiste,
  • wystąpią rzadkie i niespotykane okoliczności.

Lista wyjątków jest oczywiście dłuższa, a liga chce do tego wszystkiego podejść z zachowaniem zdrowego rozsądku i nie zamierza oczywiście karać tych zespołów, które nie będą wystawiać do gry rzeczywiście kontuzjowanych graczy (co byłoby absurdem). Dodatkowo NBA najprawdopodobniej złagodzi nowe przepisy także pod koniec sezonu zasadniczego, gdy drużyny przygotowują się do fazy play-off i często dają wolne swoim najlepszym zawodnikom, by dać im więcej odpoczynku i czasu na zaleczenie urazów przed startem fazy posezonowej.

Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    6 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments