Niestety pre-season przynosi kolejne przykre wieści na temat zdrowia jednego z wyróżniających się graczy ligowych parkietów. Tym razem w meczu pomiędzy Charlotte Hornets i Washington Wizards ucierpiał LaMelo Ball, młody lider rotacji ekipy z Charlotte. Zawodnik skręcił kostkę i sytuacja i zespół czeka na diagnozę.
Sytuacja miała miejsce w trzeciej kwarcie spotkania przedsezonowego pomiędzy Charlotte Hornets i Washington Wizards. LaMelo Ball wjechał pod kosz i upadając źle stanął, czyli doznał klasycznego skręcenia kostki. Ból był jednak bardzo mocny i Ball nie mógł kontynuować gry, co może wskazywać na poważny uraz. To największy koszmar kibiców Hornets. LaMelo ma być główną postacią drużyny w jej walce z czołowymi zespołami wschodniej konferencji. Jego absencja będzie sporym ciosem w rotację trenera Steve’a Clifforda.
Ball zagrał przeciwko Wizard 20 minut i zanotował 9 punktów na skuteczności 2/10 z gry, więc forma zawodnika jeszcze nie była optymalna. Dołożył do tego 5 zbiórek i 3 asysty. Hornets przed rozpoczęciem sezonu meczem z San Antonio Spurs rozegrają jeszcze jedno spotkanie przedsezonowe z Philadelphią 76ers. W międzyczasie zespół czeka na oficjalnie wieści w sprawie Balla, który przejdzie serię badań mających na celu ocenę sytuacji. Niestety urazy do tej pory skutecznie przeszkadzały LaMelo w złapaniu regularności.
W tym samym meczu kontuzji kostki doznał Kristaps Porzingis. Wizards są jednak dobrej myśli i według przekazanych informacji, problem Łotysza nie jest poważny. W międzyczasie na ligowe parkiety wrócił Gordon Hayward. W jego przypadku Hornets zawsze postępują bardzo ostrożnie. Skrzydłowy w ostatnich latach stale miał problemy ze zdrowiem, a przecież, gdy złapie formę może być bardzo trudny do zatrzymania. Trener Clifford zapowiedział, że zespół będzie bardzo uważnie monitorował zdrowie Haywarda.