Los Angeles Lakers chcą jeszcze przed nadchodzącym sezonem pozbyć się Russella Westbrooka, w idealnym scenariuszu jeszcze przed rozpoczęciem obozów przygotowawczych. Jednak niewiele drużyn, o ile jakakolwiek, jest w stanie przyjąć rozgrywającego i jego gigantyczny kontrakt (47 mln dol.) w zamian za oddanie wartościowych graczy. Dziennikarz Marc Stein uważa, że szansą na pozbycie się Westbrooka może być dla Lakers transfer Donovana Mitchella z Utah Jazz.
Zespół z Los Angeles jest gotowy handlować dwoma przyszłymi wyborami pierwszej rundy draftu (2027 i 2029), ale zrobi to tylko wtedy, jeśli w zamian otrzyma zawodników, którzy z miejsca pozwolą mu na walkę o mistrzostwo. Według dziennikarza Marca Steina Los Angeles Lakers mogą być trzecim zespołem w wymianie, na mocy której Donovan Mitchell przeniósłby się z Utah Jazz do New York Knicks. Stein uważa, że Jeziorowcy mogliby wysłać w wymianie wybór lub dwa oraz uwolnić się od kontraktu Russella Westbrooka i w zamian otrzymać dobrej jakości zawodnika.
„Jeśli Knicks wygrają wyścig po Mitchella, lub nawet w przypadku, gdy inna drużyna ich uprzedzi, źródła związane ze sprawą twierdzą, że Lakers będą zamieszani w tę wymianę. Dwa wybory pierwszej rundy, które posiadają Lakers (2027 i 2029), powinny być wyborami z najwyższej półki, które pożąda Danny Ainge, dyrektor generalny Jazz. Te wybory i wygasający kontrakt Westbrooka może być przepustką dla Lakers do dołączenia do tej wymiany. Wszystko zależy od zawodnika, który wylądowałby w zamian w LA” – pisze Stein w swoim newsletterze, cytowany przez portal NBC Sports.
Lakers wciąż mają obstawać przy swoim – oddadzą dwa wybory w pierwszej rundzie tylko wtedy, gdy to uczyni z nich kandydata do mistrzostwa w najbliższym sezonie. Stein zastanawia się, czy tego kalibru zawodnikami są Bojan Bogdanović z Jazz i Evan Fournier z Knicks. Wiele wskazuje na to, że Jeziorowcy użyją jednego z wyborów, aby wytransferować Westbrooka i w zamian otrzymać w zamian Bogdanovicia, Malika Beasleya lub Jordana Clarksona. Będzie to solidna drużyna, ale raczej daleka od walki o mistrzostwo.
Podobnie sytuacja wygląda z wymianą Lakers z Indiana Pacers po Buddy’ego Hielda i Mylesa Turnera. Ewentualne oddanie wyborów i pozyskanie tych dwóch graczy poprawi rotację Lakers, ale nie uczyni jej na tyle silną, aby mogła realnie walczyć o tytuł. Wiele wskazuje na to, że Knicks w końcu dopną wymianę, a Mitchell trafi do Madison Square Garden. Lakers mogą się w to wszystko wmieszać.