Los Angeles Lakers w ćwierćfinale turnieju pokonali Phoenix Suns i zagrają w Las Vegas o trofeum. Nie obyło się jednak bez kontrowersji w meczu rozgrywanym poprzedniej nocy. Otóż na 11 sekund przed końcem sędziowie podjęli decyzję, która w opinii wielu była sporym błędem, na jakim skorzystali gospodarze. Siłą rzeczy pojawiły się komentarze o “przepychaniu Lakers kolanem”. 



Od lat po ligowych korytarzach krąży narracja, że NBA szczególnie sprzyja Los Angeles Lakers, bo to silna baza kibiców, która napędza również biznesową stronę przedsięwzięcia. Te oskarżenia wracają za każdym razem, gdy sędziowie popełniają błąd na korzyść drużyny z Miasta Aniołów. Niewykluczone, że tak właśnie się stało poprzedniej nocy, gdy Lakers w ćwierćfinałowym meczu turnieju gościli Phoenix Suns i pokonali rywala 106:103 po 15-punktowej kwarcie LeBrona Jamesa.

Jednak na 11 sekund przed końcem, przy stanie 105:103 dla Lakers, LeBron wyprowadzał piłkę spod kosza i podał do uwalniającego się Austina Reavesa. Ten został jednak osaczony przez dwóch obrońców. Sędziowie nie odgwizdali faulu, więc gdy James zauważył, że Reaves jest blisko straty, poprosił o przerwę na żądanie. Problem polega jednak na tym, że Lakers prawdopodobnie nie mieli już wtedy posiadania, bowiem nie kontrolowali piłki. Mimo wszystko gospodarzom został przyznany time-out. 

Frank Vogel, szkoleniowiec Suns, był wściekły. W trakcie spotkania z mediami nie potrafił zrozumieć, jak mogło do takiej sytuacji dojść. – Piłka była bezpańska i nie możesz w takiej sytuacji poprosić o time-out – mówił trener Vogel. – Usłyszeliśmy gwizdek. Nie mam pojęcia dlaczego. Wszystko da się w tej lidze obejrzeć na powtórce. Nie wiem dlaczego akurat tego nie – dodał. W podobnym tonie wypowiadał się komentujący ten mecz Reggie Miller, który uważa, że LAL nie mieli już kontroli. 

Głos zabrał także Josh Tivan, czyli szef sędziów w tym meczu. – Podczas akcji sędzia twierdził, że Lakers nadal są w posiadaniu piłki, gdy LeBron poprosił o przerwę na żądanie – tłumaczył. – Po meczu oglądaliśmy powtórkę w slow-motion i było widać, że w momencie, w którym LeBron poprosił o time-out, piłka była jeszcze w lewej ręce Reavesa i dotykała jego lewej nogi. To ciągle rozumiemy jako kontrolę nad piłką – dodał. Wielu kibiców ma zastrzeżenie, co do takiej interpretacji tej sytuacji.



Wspieraj PROBASKET

  • Robiąc zakupy wybierz oficjalny sklep adidas.pl
  • Albo sprawdź ofertę oficjalnego sklep Nike
  • Zarejestruj się i znajdź świetne promocje w sklepie Lounge by Zalando
  • Planujesz zakup NBA League Pass? Wybierz nasz link
  • Zobacz czy oficjalny sklep New Balance nie będzie miał dla Ciebie dobrej oferty
  • Jadąc na wakacje sprawdź ofertę polskich linii lotniczych LOT
  • Lub znajdź hotel za połowę ceny dzięki wyszukiwarce Triverna




  • Subscribe
    Powiadom o
    guest
    6 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    View all comments