NBA: Lakers przygotowują się do transferu?

Ekipa z Los Angeles nie może być zadowolona z tego, jak toczy się dla niej off-season. Rob Pelinka – generalny menadżer LA Lakers, polował na kilka nazwisk, ale wszystkie mu jak dotąd uciekły. Kolejnym zawodnikiem, który znalazł się na liście zainteresowań zespołu jest Jerami Grant. Lakers są rzekomo gotowi za skrzydłowego handlować.

Z listy Los Angeles Lakers znikają kolejne nazwiska. Drużynie nie udało się ściągnąć Klaya Thompsona, nie udało się także z Buddym Hieldem i DeMarem DeRozanem. Próbowali także zatrzymać Spencera Dinwiddiego, ale ten wybrał Dallas Mavericks. To bardzo trudne off-season dla zespołu z Miasta Aniołów. W przyszłym sezonie chcą włączyć się do walki z czołówką Zachodniej Konferencji, ale na ten moment nic na to nie wskazuje. 

Według ostatnich informacji Zacha Lowe’a, jednego z czołowych dziennikarzy ESPN, Lakers przymierzają się jednak do transferu Jeramiego Granta. Niski skrzydłowy jest obecnie związany z Portland Trail Blazers, gdzie funkcjonuje jako lider składu. W poprzednim sezonie rozegrał 54 mecze, w których notował średnio 21 punktów, 2,8 asysty i 3,5 zbiórki trafiając 45,1% z gry oraz 40,2% za trzy. Blazers nie liczyli się w walce o play-offy. 

Lowe w trakcie nagrania programu wypalił: – Czy nie powinniśmy już zacząć produkować koszulek Granta w Lakers? Jedną bym już zamówił – stwierdził. Takie słowa Lowe’a mogą sugerować, że pomiędzy Lakers i Blazers trwają dyskusje, które zmierzają do transferu Granta. Zapewne w drugą stroną LAL odesłaliby D’Angelo Russella lub Ruiego Hachimurę – to dwóch graczy, którzy w obecnej koniunkturze są najbardziej narażeni na transfer. 

Jak Grant funkcjonowałby w rotacji J.J.-a Redicka? Jako zawodnik pierwszej piątki byłby trzecią opcją obok LeBrona Jamesa i Anthony’ego Davisa. Jednak wśród ekspertów pojawiają się opinie, że nawet jeśli do przenosin Granta dojdzie, ten nie wpłynie znacząco na jakość gry Lakers, ponieważ w poprzednich latach robił dobre liczby, lecz reprezentował słabe zespoły. Jednak po tak słabym off-season, Lakers chwytają się czegokolwiek. 

W kontrakcie Granta jest 30 milionów za kolejny sezon, 32 miliony za rozgrywki 2025/26 i aż 34 miliony za sezon 2026/27. Niewykluczone, że Lakers wyjdą z założenia, iż nie chcą płacić swojej trzeciej opcji aż takich pieniędzy. Może się okazać, że przehandlowanie tej umowy będzie dla ekipy z Portland bardzo karkołomne. Blazers rzekomo wiedzą, iż popełnili błąd gwarantując skrzydłowemu taki kontrakt i zrobią wszystko, by się z tego wydostać. 

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET