Los Angeles Lakers nie chcieliby oddawać Austina Reavesa w ewentualnej wymianie z Atlanta Hawks, na mocy której w Kalifornii zameldowałby się Dejounte Murray – wynika z informacji przekazanych przez Dana Woikego z „Los Angeles Times”. Lakers od kilku tygodni wymieniani są jako jeden z najbardziej aktywnych klubów na rynku transferowym i wydaje się, że przed trade deadline wykonają kilku ruchów. Nie są jednak pewni, czy wymiana Reavesa na Murraya przyniesie im wymierne korzyści.
Słaba gra Los Angeles Lakers od momentu wygrania turnieju In-Season sprawia, że zespół jest niemal ciągle wymieniany w kolejnych plotkach transferowych. Wszystko wskazuje na to, że jeszcze przed trade deadline, które wypada na początku lutego, władze Lakers dokonają kilka transferów, które, przynajmniej w założeniu, wzmocnią ich drużynę.
Jednym z nazwisk wymienianych w kontekście Lakers jest Dejounte Murray, grający aktualnie w Atlanta Hawks. Wiele wskazuje na to, że rozgrywający odejdzie z zespołu, który spisuje się aktualnie znacznie poniżej oczekiwań. Oczekuje się, że Hawks prędzej czy później postanowią przebudować skład wokół Trae’a Younga, co powinno otworzyć drzwi do wymiany z udziałem Murraya.
Murray to naturalny kandydat dla Lakers, umiejący nie tylko wykreować pozycję dla siebie, ale także dla kolegów z drużyny. Jest ponadto bardzo dobrym obrońcą. Wiele wskazuje na to, że w wymianie Lakers musieliby wysłać do Atlanty Austina Reavesa. To się im jednak nie do końca podoba.
– Murray z pewnością jest na orbicie zainteresowań Lakers, ale Hawks chcieliby dostać w zamian Reavesa. Lakers nie zamierzają jednak pozbywać się Reavesa, nawet pomimo jego problemów w obronie – napisał dziennikarz „The Los Angeles Times” Dan Woike.
– Lakers nie są pewni, czy pozyskanie Murraya znacząco wpłynie na ich sytuację. (…) Jeśli Hawks będą chcieli wybór pierwszej rundy i młodego zawodnika, z którym mogą wygrać teraz, to Lakers nie będą mogli dopiąć wymiany bez Reavesa. Źródła podają, że nie było żadnych rozmów na temat wymiany Reavesa – podkreślił Woike.