Los Angeles Lakers rozpoczęli okres przygotowawczy od porażki z Phoenix Suns, ale w ich składzie — zgodnie z oczekiwaniami — zabrakło Luki Doncicia i LeBrona Jamesa. W rozmowie z dziennikarzami JJ Redick przyznał, że sztab szkoleniowy ogranicza obciążenie Słoweńca, ale wiemy już, kiedy mniej więcej możemy spodziewać się go na parkiecie.
W pierwszym meczu przedsezonowym Los Angeles Lakers przegrali z Phoenix Suns 81:103. Solidne zawody rozegrał Austin Reaves, autor 20 punktów, podczas gdy nowy nabytek Jeziorowców Deandre Ayton mocno rozczarował, notując zaledwie jedno „oczko”, choć również osiem zbiórek i dwa bloki.
Ekipa z Miasta Aniołów nie mogła liczyć jeszcze na wsparcie swoich liderów. LeBron James i Luka Doncić nie pojawili się tej nocy na parkiecie i nie wiemy dokładnie, kiedy i w jakim wymiarze czasowym będziemy mogli oglądać ich w akcji. Konkretnej daty nie zna również trener JJ Redick, który nie udzielił konkretnej odpowiedzi w przypadku gry Słoweńca.
— Nasze oczekiwania są takie, że Luka zagra w okresie przygotowawczym. Wykorzystamy kolejny tydzień, by mógł zbliżyć się do odpowiedniego miejsca, w którym jego ciało i energia są gotowe — przekazał dziennikarzom trener.
Doncić ma za sobą niezwykle intensywne lato. Oprócz zrzucenia zbędnych kilogramów i budowy masy mięśniowej, przez długi czas przygotowywał się do gry na EuroBaskecie, na którym dotarł następnie do ćwierćfinałów. Wcześniej musiał też podróżować pomiędzy Europą a Stanami Zjednoczonymi, by przedłużyć umowę z Lakers.
— Świetnie prezentował się przez dwa pierwsze dni, ale było tego dużo. Biorąc pod uwagę jego obciążenie tego lata, wydaję mi się to sensowne, że teraz go nieco wycofujemy. Jest świetnie przygotowany pod względem fizycznym i mentalnym — dodał.
Lakers rozegrają dziś w nocy kolejny mecz, tym razem z Golden State Warriors, a następnie czeka ich trwająca aż tydzień przerwa, po której rozegrają jeszcze cztery spotkania. To właśnie wtedy możemy spodziewać się powrotu Doncicia, który będzie mógł po raz pierwszy zobaczyć, jak układa mu się współpraca z nowymi partnerami.
— Te nawyki pod względem komunikacji i kształtu, szczególnie w przypadku nowej grupy, zajmują trochę czasu. Naszą nadzieją jest to, że po 195 dniach od rozpoczęcia obozu przygotowawczego do końca rozgrywek zasadniczych, zbierzemy wystarczająco dużo dobrych dni na te wszystkie rzeczy. Będziemy brali za nie odpowiedzialność, ale nie oczekujemy tego wszystkiego natychmiast — podsumował Redick.
Nawet gdy Doncić pojawi się już na parkiecie, to w meczach przedsezonowych — jak w przypadku większości gwiazd — zobaczymy go w akcji jedynie przez ograniczony czas. Po tak intensywnym okresie letnim sztab Jeziorowców z pewnością będzie dmuchał na zimne, by nie utrudnić sobie życia kontuzją swojej gwiazdy. Lukę na najwyższych obrotach zobaczymy dopiero na początku sezonu zasadniczego.
Czy wiesz, że PROBASKET ma swój kanał na WhatsAppie? Kliknij tutaj i dołącz do obserwowania go, by nie przegapić najnowszych informacji ze świata NBA! A może wolisz korzystać z Google News? Znajdziesz nas też tam, zapraszamy!
Wspieraj PROBASKET
