I się doczekają, bo wiele wskazuje na to, że Lonzo Ball wróci do gry już w kolejnym przedsezonowym meczu swojego zespołu. W ostatnim spotkaniu Los Angeles Lakers ulegli Los Angeles Clippers. Ball wróci razem z LeBronem Jamesem, który odpoczywał poprzedniej nocy.
Lonzo Ball w pierwszym sezonie miał problemy ze skutecznością i regularnością. Podsumowaniem był uraz, który spowodował, że Ball opuścił ostatnią część rozgrywek. W 52 meczach wychowanek UCLA notował na swoje konto średnio 10,2 punktu, 6,9 zbiórek i 7,2 asysty. Ostatnie tygodnie Ball spędził na rehabilitacji kontuzjowanego kolana. LeBron James przyznał, że jest pod wrażeniem formy Lonzo w trakcie pierwszych wspólnych treningów.
Niewykluczone, że Lonzo zadebiutuje już w kolejnym przedsezonowym starciu Los Angeles Lakers, jak informuje ESPN.com. Ekipa Luke’a Waltona zmierzy się z Golden State Warriors. – Na pewno musimy się przyjrzeć ustawieniom z Lonzo i LeBronem – mówi szkoleniowiec LAL. – Przed nami coś naprawdę ciekawego, ale podchodzimy do tego z dużym spokojem. Nie chcemy przyspieszać powrotu Lonzo, ale już w kolejnym spotkaniu może wyjść na parkiet – dodaje.
Ball wraca do zdrowia po operacji lewego kolana. Latem zawodnik zmienił odrobinę technikę rzutu. Ma wypuszczać piłkę płynniej. Dopiero przekonamy się na ile ta zmiana jest skuteczna. Ostatnio brał udział w gierce 4-na-4, więc powoli odzyskuje rytm. Nadal jednak codziennie trening kończy rozmową ze sztabem medycznym, który kontroluje to, jak ciało Balla reaguje na obciążenie.
Pod znakiem zapytania stoi gra LBJ-a w pozostałych meczach pre-season. Ten stwierdził ostatnio, że nie potrzebuje sparingów, by grać na wysokim poziomie już w sezonie regularnym. Czy kogoś to dziwi?
Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET