Informowaliśmy wcześniej, że przerwa LeBrona Jamesa znacząco się przedłuży. Wiemy już, że zawodnik Los Angeles Lakers nie zagra w dwóch kolejnych meczach. Ten drugi może okazać się dla ekipy z LA najważniejszym starciem w sezonie regularnym.
LeBron James w meczu z Toronto Raptors poczuł ból w rehabilitowanej kostce. Los Angeles Lakers niemal natychmiast podjęli decyzję o tym, by odsunąć swojego lidera od gry. Sam zawodnik przekonywał, że uraz nie jest poważny. Niemniej w LA wolą dmuchać na zimne. Według informacji Adriana Wojnarowskiego z ESPN, 4-krotnego mistrza NBA zabraknie w dwóch kolejnych spotkaniach swojego zespołu.
To oznacza, że przeciwko Los Angeles Clippers i Portland Trail Blazers na jeszcze wyższy poziom będzie musiał się wspiąć Anthony Davis. Silny skrzydłowy poprowadził drużynę do ważnego zwycięstwa z Denver Nuggets. Jednak presja ze strony rywali pozostaje taka sama. Kluczowe będzie zwłaszcza spotkanie z Damianem Lillardem i spółką. Zespół, który wygra potyczkę będzie miał tzw. tie-braker w przypadku takiego samego bilansu na koniec sezonu.
Tie-breaker związany z bezpośrednimi meczami pomiędzy drużynami to pierwsze kryterium, jakie stosuje się w przypadku ekip, które skończą sezon regularny z takim samym bilansem. W dwóch dotąd rozegranych spotkaniach zespoły podzieliły się zwycięstwami, co oznacza, że ostatni mecz będzie decydujący. Blazers są obecnie na 7. miejscu w tabeli zachodu i tracą mecz zarówno do Los Angeles Lakers, jak i Dallas Mavericks.
Ekipie z Oregonu będzie zatem szczególnie zależeć na tym, by zepchnąć LAL do strefy turnieju play-in, a sobie zapewnić bezpieczeństwo i bezpośredni awans do play-offów. W całą walkę zamieszani są jeszcze Mavs, więc przed nami bardzo interesujące ostatnie tygodnie rozgrywek zasadniczych. Brak w tym kotle LeBrona Jamesa może znacząco odbić się na ostatecznym rozwiązaniu. Opuści kolejne dwa mecze, a może i więcej…