Przed nami ostatnie dni sezonu regularnego. Rywalizacja o statuetkę MVP wkracza w decydującą fazę, a kandydatów do tej nagrody jest kilku. Według Kyriego Irvinga, tytuł najlepszego koszykarza sezonu powinien trafić w ręce jego klubowego kolegi, Luki Doncicia.
Luka Doncić rozgrywa kapitalny sezon. Gwiazdor Dallas Mavericks w 70 meczach notował średnio 33,0 punktu, 9,2 zbiórki i 9,8 asysty. Niesamowite statystyki 25-letniego Słoweńca są poważnym argumentem w walce o tytuł najlepszego gracza sezonu. Do tego dochodzi dobry wynik zespołu. Jego Mavs po ostatniej wygranej z Miami Heat odnieśli 50. zwycięstwo w sezonie i zajmują piąte miejsce w Konferencji Zachodniej.
Mavs udało się zatrzeć ślad po bardzo rozczarowującym sezonie 2022-23, w którym wygrali zaledwie 38 spotkań przy 44 porażkach. Klub z Teksasu zajął wówczas jedenaste miejsce na Zachodzie. Tak odległa lokata nie pozwalała nawet na występ w fazie play-in.
Kyrie Irving, który rozgrywa pierwszy pełny sezon w Mavs, uważa że największy wpływ na znaczną poprawę wyników drużyny ma postawa Luki Doncicia. Zdaniem byłego gracza Cleveland Cavaliers gwiazdor ze Słowenii już na przedsezonowym obozie przygotowawczym pojawił się z odnowioną mentalnością przywódczą.
– Wyczuwaliśmy, jak wyjątkowy będzie to sezon, biorąc pod uwagę nasze treningi – powiedział Irving w rozmowie z dziennikarzami. – Luka stał się bardziej wokalny, rzucał mi wyzwania, jak i innym kolegom z drużyny. Robił to na swój własny sposób. To prawdziwy znak, że mamy do czynienia z MVP – podkreślił.
Irving wielokrotnie grał z koszykarzami kalibru MVP. Jego doświadczenia i zdolność do dopasowywania się do takich zawodników jest nieoceniona. Mistrz NBA z 2016 roku grał m.in. u boku LeBrona Jamesa i Kevina Duranta. Ośmiokrotny uczestnik meczu gwiazd uważa, że wielkość tych graczy ukazuje się nie tylko na parkiecie, ale też w szatni. To samo Irving zauważył u słoweńskiego gwiazdora.
Luka Doncic ma wielką szansę zdobycia nagrody MVP. 25-latek z każdym kolejnym rokiem dominuje coraz bardziej, stając się głównym źródłem ofensywy Dallas. Zdolność Doncicia do podejmowania dużych obciążeń upraszcza grę kolegom z drużyny. Gwiazdor Mavs przyciąga uwagę obrońców, dzięki czemu rośnie ilość otwartych rzutów dla innych zawodników ekipy z Dallas.
Doncicowi przez lata wytykano bardzo przeciętną grę w obronie, ale warto dodać, że w tym sezonie jego defensywa uległa poprawie. Ponadto liderowi Mavs nie można zarzucić już gry dla statystyk, gdyż jego klub został szóstym zespołem w obecnych rozgrywkach, który przekroczył próg 50 zwycięstw. Doncić jest odpowiedzialny za ten wynik w równym stopniu, co pozostali kandydaci na MVP.
Wszystko na to wskazuje, że w głosowaniu na najbardziej wartościowego gracza Doncić znajdzie się w pierwszej czwórce. Głównymi rywalami lidera Mavs są Nikola Jokić (dwukrotny MVP), Shai Gilgeous-Alexander (gwiazdor Thunder) oraz Jayson Tatum (lider najlepszej drużyny NBA).