Eksperyment, na który zdecydowali się przed końcem trade deadline Dallas Mavericks, wydaje się totalnym niewypałem, Kyrie Irving jest tego świadomy i zdaje się, że nie chce od razu wiązać swojej przyszłości z drużyną z Texasu.
Dallas Mavericks pozyskując Kyrie Irvinga, mieli nadzieję powalczyć w tym sezonie o coś więcej, jednak szybko okazało się, że ten eksperyment jest jednym wielkim niewypałem i drużyna z Texasu może nie zagrać nawet w fazie play-in. Pomimo tego faktu, według doniesień z ligowych kuluarów Mavericks nadal są zainteresowani podpisaniem latem nowego kontraktu z Irvingiem. Plan gracza, jednak nie bierze obecnie pod uwagę takiej opcji, rozgrywający chciałby najpierw przetestować rynek wolnych agentów i dopiero wtedy zdecyduje czy pozostanie w Dallas, czy zwiąże się kontraktem z inną drużyną NBA.
Informacje na temat planów drużyny, jak i samego gracza przekazał Chris Haynes.
– Dallas Mavericks mają nadal w planie podpisanie kontraktu z Kyrie Irvingiem, on jednak pomimo tego, że mógłby przedłużyć umowę z nimi szybciej, nie zdecyduje się na to. Chce przetestować tego lata rynek wolnych agentów i sprawdzić wszystkie dostępne opcje.
Kyrie Irving notuje średnio 26,7 punktu, 5,1 zbiórki i 5,9 asysty na mecz odkąd dołączył do Dallas Mavericks. Rozgrywający trafia 51% oddanych rzutów z gry oraz 37,7% rzutów zza linii trzech punktów. Gdy zawodnik zdecyduje się pozostać w Dallas, po przetestowaniu rynku wolnych agentów wydaje się, że organizacja będzie musiała szybko znaleźć przyczynę niepowodzeń w obecnym sezonie. Duże prawdopodobieństwo, że zespół poszuka nowego trenera w miejsce Jasona Kidda, który wyraźnie nie potrafi zestawić obok siebie Luki Doncića i Kyrie Irvinga, obaj gracze często wydają się przeszkadzać sobie na parkiecie. Mavericks prawdopodobnie będą chcieli poszukać doświadczonego szkoleniowca, który miał już okazję pracować w jednej drużynie z dwoma graczami pokroju all-star.
Dallas Mavericks mają już tylko matematyczne szanse, na awans do fazy play-in, przez którą mogliby dostać się do play-off. Zespół musi wygrać 3 spotkania, które pozostały im do końca i liczyć na potknięcia Oklahoma City Thunder.
Wspieraj PROBASKET
