Po nieco ponad roku przygoda Kyle’a Kuzmy w Washington Wizards może wkrótce dobiec końca. Zgodnie z doniesieniami ze Stanów Zjednoczonych skrzydłowy ma dość gry w klubie ze stolicy i w obliczu plotek o zainteresowaniu jego usługami ma domagać się transferu.
Kyle Kuzma trafił do Washington Wizards w minione lato jako element transferu Russella Westbrooka do Los Angeles Lakers. Już w poprzednich rozgrywkach 27-latek prezentował się solidnie, ale to w tym sezonie udowodnił, że może być jednym z kluczowych elementów zespołu. Gra Czarodziejów ze zdrowymi Bradleyem Bealem oraz Kristapsem Porzingisem prezentuje się w ostatnich tygodniach imponująco, choć nie do końca przekłada się to na wyniki.
Kuzma rozegrał w bieżących rozgrywkach 26 spotkań, w których notował średnio 21,4 punktu, 7,7 zbiórki oraz 3,6 asysty na mecz, trafiając 46,2% rzutów z gry, w tym 33,3% zza łuku. Dobra dyspozycja skrzydłowego sprawiła, że znalazł się on na celowniku kilku klubów, które szukają wzmocnień przed kluczowym etapem sezonu.
Wśród zainteresowanych usługami zawodnika Wizards znaleźli się Phoenix Suns, Los Angeles Lakers, New York Knicks oraz Sacramento Kings. Pierwsi z wymienionych wciąż szukają chętnego na Joe Crowdera, który był stałym elementem rotacji zespołu w poprzednich rozgrywkach, ale obecnie znajduje się poza rotacją. W barwach drugiego z wymienionych zespołów – Jeziorowców – Kuzma spędził pierwsze cztery lata swojej kariery.
Znalezienie się w centrum uwagi prawdopodobnie zmieniło nastawienie Kuzmy. Eric Pincus z Bleacher Report informuje bowiem, że 27-latek chce opuścić z Wizards. W swoim artykule dziennikarz zaznacza, że wg jego źródła wewnątrz NBA zawodnik „chce odejść i liczy na ponad 20 milionów dolarów rocznie od zespołu z wielkiego 'marketu’ lub kandydata do tytułu”.
Wróćmy do zainteresowanych zespołów. Kings mogą chcieć zbudować swoją ofertę wokół Harrisona Barnesa, Daviona Mitchella i/lub wybory w drafcie. W przypadku Suns jedno ze źródeł Pincusa sugeruje, że nie mogą oni przyjąć żadnego wieloletniego kontraktu, zanim kwestia nowego właściciela nie zostanie rozwiązana.
Knicks mogą spróbować handlu kontuzjowanym obecnie Obim Toppinem, do czego dołączyć mogą również Immanuel Quickley czy Cam Reddish. Pincus zaznacza dodatkowo, że interesy Kuzmy reprezentuje Austin Brown z CA, który w przeszłości pracował regularnie z Leonem Rosem, generalnym menadżerem Knicks.
O usługi Kuzmy powalczyć mogą wspomniani Lakers, którzy rozstali się z nim nieco ponad rok temu. Łakomym kąskiem dla wielu zespołów jest pierwszorundowy wybór draftu 2027, za który Lakers oczekują rzekomo gracza o kalibrze All-Star.
Transfer Kuzmy może, choć nie musi mieć większego wpływu na dyspozycję Wizards. Zespół z Waszyngtonu legitymuje się obecnie bilansem 11-16 i choć momentami ich gra wygląda solidnie, to nie przekłada się to na wyniki. Czarodzieje zajmują dopiero 12. miejsce w tabeli Konferencji Wschodniej, choć do miejsca gwarantującego bezpośrednią grę w play-offs tracą tylko trzy zwycięstwa.