To jeden z wątków, który wraca przy okazji rozmów na temat duetu Michael Jordan – Scottie Pippen. Dotąd panowało przekonanie, że to MJ zablokował transfer, w którym do ekipy z Wietrznego Miasta miał trafić Tracy McGrady. Inaczej twierdzi właściciel Bulls.
Połączenie Michaela Jordana i Scottiego Pippena przyniosło Chicago Bulls sześć tytułów mistrzowskich. Panowie znakomicie pasowali do siebie na parkiecie, nieco gorzej było poza nim. W ostatnich latach konflikt między byłymi liderami Bulls przeniósł się do mediów, a wszystko zaczęło się od emisji serialu „Ostatni taniec”. Pippen nie był zachwycony tym, jak został tam sportretowany i odpowiedział Jordanowi w swojej autobiografii.
Po piątym mistrzostwie, pojawiła się plotka o tym, że Bulls dogadują z Toronto Raptors transfer, w którym do Byków trafi Tracy McGrady. W drugą stronę odesłany miał zostać Scottie Pippen. Przez lata panowało przekonanie, że to MJ zablokował transfer, ponieważ wolał sprawdzone rozwiązanie i wiedział, że obok Scottiego nadal może walczyć o mistrzostwo. McGrady miał być niewiadomą i Jordan nie miał zamiaru o niczym się przekonywać.
Teraz jednak Jerry Reinsdorf przyznał, że tak naprawdę to nie Jordan zawetował transfer Pippena, lecz on sam. MJ miał powiedzieć, że “odejdzie na emeryturę, jeśli Bulls przehandlują Pippena”. Czy naprawdę tak było? Natomiast według słów Reinsdorfa, Jordan niewiele wiedział o transferze, więc nie mógł go zawetować. Właściciel sam podjął decyzję, by uciąć wszelkie dyskusje, ponieważ chciał podtrzymać mistrzowski run Bulls i zapewnić drużynie optymalne warunki do walki o szósty tytuł.
– Dzwoniłem do MJ-a w tej sprawie i sam stwierdził, że to “bullshit” – mówi Reinsdorf. Decyzja właściciela Bulls faktycznie przyniosła drużynie kolejne mistrzostwo. Możemy więc tylko gdybać, jak potoczyłby się tamten sezon Byków, gdyby zespół ostatecznie zdecydował się zastąpić Pippena młodą gwiazdą z Toronto. Warto posłuchać całej rozmowy Jerry’ego Reinsdorfa z Chuckiem Swirskym, w której właściciel Bulls odnosi się do historii z transferem.